Giro d'Italia / RCS Sport

Omówiliśmy już trasę, a także klasyfikacje generalną, górską i punktową 107. Giro d’Italia. Na koniec został nam zatem rzut oka na pozostałe zestawienia, które można by w skrócie sprowadzić do pytania czy ktokolwiek będzie o nie celowo walczył. Klasyfikacje młodzieżowa, intergiro, drużynowa, lotnych premii czy kilometrów w ucieczkach często są bowiem wygrywane gdzieś mimowolnie, a nie w efekcie planu i jego realizacji.

Tak to już jest w kolarstwie, że uwaga widzów, mediów czy sponsorów skupia się przede wszystkim na wielkich zwycięzcach i posiadaczach najważniejszych koszulek. Nie oznacza to jednak, że na tym kończy się rywalizacja, albowiem często w wyścigach mamy także masę zestawień pobocznych. W tych od zawsze lubowali się m.in. Włosi, którzy podczas 107. Giro d’Italia przygotowali całą masę tego typu klasyfikacji. Kto o nie powalczy?

Klasyfikacja młodzieżowa

Zacznijmy od ostatniej koszulki, której dotychczas nie opisaliśmy. Teoretycznie dzierżenie białego trykotu to prestiż, ale problem z tym zestawieniem jest jeden – w ostatnich latach często albo pokrywał się z czołówką klasyfikacji generalnej, albo był wręczany gdzieś bez walki. W tym roku możemy mieć do czynienia z tym drugim przypadkiem, albowiem teoretycznie walkę o klasyfikację generalną zapowiedział tylko jeden młodzieżowiec…

Antonio Tiberi (Bahrain-Victorious), bo o nim mowa, celuje w pierwszą „5” całego wyścigu i jeśli ten plan mu się powiedzie to Włoch będzie naturalnym kandydatem do dzierżenia białego trykotu przez pełne 3 tygodnie. Tak się bowiem składa, że jego rywalami są albo pomocnicy tacy jak np. Thymen Arensman (INEOS Grenadiers), Florian Lipowitz (BORA-hansgrohe) czy Valentin Paret-Peintre (Decathlon AG2R La Mondiale Team), albo zawodnicy, o których ciężko powiedzieć by mieli poważnie traktować walkę o generalkę jak Cian Uijtdebroeks (Team Visma | Lease a Bike), Davide Piganzoli (Team Polti Kometa), Giulio Pellizzari (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè), Filippo Zana i Luke Plapp (Team Jayco AlUla), Mauri Vansevenant (Soudal Quick-Step) czy Kevin Vermaerke (Team dsm-firmenich PostNL). Czy będą emocje? Zobaczymy, ale nie nastawiałbym się na nie.

Odrodzone Intergiro, lotne premie, Fuga i najaktywniejszy

Jakiś czas temu pisaliśmy, że powraca klasyfikacja Intergiro, ale w mocno odmienionej formie. Na zawodników czekają po prostu 2 rodzaje lotnych premii – zwykła, ulokowana gdzieś na etapie, a także ta zaliczana do Intergiro, gdzie prowadzone będzie osobne zestawienie, a także wręczane będą bonifikaty sekundowe. Oba te zestawienia padną najprawdopodobniej łupem uciekinierów, dla których przygotowano także 2 inne szanse na wyjście na podium.

Każdego dnia podczas Giro d’Italia wyróżniany będzie najaktywniejszy zawodnik na trasie, który następnego dnia otrzyma specjalny, wyróżniający się kolorystycznie numer startowy. Dodatkowo harcownicy będą zbierali kilometry w ucieczkach do klasyfikacji Fuga – tu istnieją jednak obostrzenia, że należy jechać w pierwszej grupie, która liczyć może maksymalnie 10 zawodników. Nie będę silił się na typowanie konkretnych faworytów, acz wydaje się, że w tych zestawieniach powalczyć będą chcieli kolarze z włoskich ProTeamów, czyli VF Group – Bardiani CSF – Faizanè i Team Polti Kometa.

Najlepsza drużyna

Podczas 107. Giro d’Italia będą istniały dwie klasyfikacje drużynowe – ta klasyczna, wynikająca z sumy czasów 3 najlepszych kolarzy na każdym z etapów, a także Fair Play, gdzie wygrywa ta ekipa, która zbierze najmniej kar od sędziów. W klasyfikacji drużynowej głównymi faworytami są kolarze UAE Team Emirates, którzy zapewne będą do samego końca asystować Tadejowi Pogačarowi, acz groźne może być także INEOS Grenadiers czy Bahrain-Victorious. A może będziemy oglądali ucieczki wypuszczane na kwadrans? Wówczas mając 3 kolarzy z przodu będzie można nadrobić jednorazowo nawet i 45 minut, co może przewracać to zestawienie do góry nogami.


Wszystko o 107. Giro d’Italia:

Poprzedni artykułPuchar Prezydenta Grudziądza 2024: Ron Rooni z etapem, Szymon Bęben wygrywa cały wyścig!
Następny artykułRomain Bardet: „Musimy podejść do tego Giro w inny sposób”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments