fot. La Vuelta

Sam Bennett w sezonie 2023 planuje stanąć na starcie dwóch Wielkich Tourów. Jego marzeniem jest walka o zieloną koszulkę podczas Tour de France, a następnie dobry występ w La Vuelta a España.

32-letni Irlandczyk nie ma za sobą najlepszego sezonu w karierze. Już na początku tego roku Sam Bennett wskazywał, że to on jest problemem w swoim pociągu, we wrześniu zaś zdradzał mediom niemałe rozgoryczenie tym jak się wszystko poukładało oraz tym, że covid-19 odebrał mu szansę na lepszy występ w La Vuelcie. Z drugiej jednak strony Danny van Poppel czuje się genialnie w swojej nowej roli rozprowadzającego i wierzy, że wraz z Samem będą w stanie stworzyć genialny duet. Czy w nowym roku wszystko zagra jak należy? Irlandczyk wierzy, że tak.

Sezon zacznę w Argentynie. Potem zwykle biorę udział w UAE Tour, Paryż-Nicea i kilku klasykach, w których mogę odegrać rolę – Mediolan-San Remo, De Panne czy Gandawa-Wevelgem. Myślę, że to Tour de France będzie moim głównym celem. Otrzymałem wiadomości od Danny’ego van Poppela i kilku dyrektorów sportowych, że czeka tam na nas osiem etapów sprintu. To motywuje mnie do ciężkich treningów. Zdobycie zielonej koszulki nadal będzie bardzo trudne, ale bardzo miło byłoby wrócić na Tour de France i wygrać takową. To powinien być mój cel

— zdradza Sam Bennett.

Póki co nie znamy dokładnych profili wszystkich etapów Tour de France 2023. Trasę tego wyścigu znajdą Państwo w naszym serwisie pod tym linkiem.

Poprzedni artykułElizabeth Deignan wróci do kolarstwa dopiero po Paryż-Roubaix
Następny artykułMatîs Louvel i Kévin Vauquelin na dłużej w Team Arkéa Samsic
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments