Strona główna Blog Strona 2552

UCI zmienia przepisy dotyczące przejazdów kolejowych

1

Po ubiegłorocznym incydencie podczas Paryż – Roubaix, UCI postanowiło dopracować przepisy dotyczące przeprawy kolarzy przez przejazdy kolejowe.

Podczas wyścigu Paryż – Roubaix w 2015 roku, kolarze trafili na zamykające się szlabany około 80 kilometrów przed metą. Wówczas wielu z nich zdążyło jeszcze przejechać na drugą stronę, mimo, iż nie pozwalały na to przepisy. Wtedy reguły UCI mówiły o tym, że zawodnicy nie mogą przekraczać przejazdów kolejowych jeśli szlabany są całkowicie zamknięte.

Na „Piekle północy” sędziowie nie zdecydowali o dyskwalifikacji większej grupy, która przemknęła pod barierami, gdyż ostrzeżenie pojawiło się zbyt późno i peleton nie zdołał wyhamować. Zamiast wyrzucenia z rywalizacji arbitrzy zdecydowali o neutralizacji pierwszej części zasadniczej grupy, by wstrzymani przez pociąg kolarze mogli odrobić straty.

Teraz jednak Międzynarodowa Unia Kolarska zmieniła przepisy. Wpisy w zasadzie 2.3.034 brzmią:

Całkowicie zakazane jest przekraczanie przejazdów kolejowych jeśli bariera jest zamknięta lub w trakcie zamykania, a sygnał ostrzegawczy dzwoni lub świeci. Oprócz ryzykowania kary z powodu łamania prawa, komisarze wyścigu będą eliminować takich kolarzy z wyścigu.

Dodatkowo Unia zmieniła brzmienie wpisów 2.3.035. Jeśli ucieczka zostanie wstrzymana przez przejazd kolejowy i peleton nie nadrobi wszystkich strat, to nie zostanie podjęta żadna dodatkowa decyzja, gdyż będzie to uznane za typowy incydent wyścigowy.

Z kolei jeśli harcownicy będą mieli powyżej 30 sekund przewagi nad zasadniczą grupą i zostaną wstrzymani przez pociąg, a peleton dzięki temu ich dogoni, to wyścig zostanie zneutralizowany i ponownie wznowiony z różnicami, które zmierzono bezpośrednio przed incydentem.

W przypadku gdy pociąg rozdzieli ucieczkę i peleton i dzięki temu zwiększy różnicę pomiędzy grupami, to ponownie komisarze nie będą podejmować dodatkowych decyzji, gdyż będzie to uznane za incydent wyścigowy. Gdy pojawi się sytuacja podobna do tej z Paryż-Roubaix 2015 i pociąg podzieli peleton na dwie części, to pierwsza grupa zostanie wstrzymana do momentu połączenia się z drugą.

Każda inna sytuacja będzie na bieżąco sprawdzana przez komisarzy.

Tissot oficjalnym partnerem Tour de France

0

Szwajcarska firma produkująca zegarki zastąpi Festinę w kwestii pomiarów czasu.

Kolarstwo jest jednym ze sportów, w których uczestniczy Tissot i firma była związana z różnymi wydarzeniami od 50 lat. Marka była już oficjalnym partnerem Tour de France od pomiarów czasu w latach 1988-1992. Dumny ze swoich szwajcarskich korzeni, Tissot w 1995 roku połączył siły z UCI. Od wtedy wszelkie pomiary podczas szosowych, górskich, torowych czy BMXowych mistrzostw świata i pucharów świata wykonuje właśnie Tissot.

Wraz ze zbliżającym się sezonem 2016 firma połączyła siły z ASO. Szwajcarzy będą odpowiadali za ogromną liczbę walk z czasem organizowanych przez Amaury Sport Organization, od Paris-Nice do Paris-Tours przez La Fleche Wallone, Tour de France i Vuelta a Espana. W sporcie, w którym liczy się każda sekunda, najwyższa jakość jest niezbędna. Tissot dzieli wartości z ASO w kwestii standardów, precyzji i wykonania.

Spośród wszystkich międzynarodowych wydarzeń kolarskich, Tour de France jest najbardziej cenione, ponieważ łączy najlepszych kolarzy świata w trakcie walki na płaskich, pagórkowatych, górskich etapach oraz walkach z czasem, obojętnie czy indywidualnych czy drużynowych. – cieszył się szef Tissot François Thiébaud.

Kontrakt ze szwajcarską firmą obowiązuje na najbliższe pięć lat.

Informacja prasowa

Shimano testowało bezprzewodowy osprzęt

3

Japońska firma wypróbowała już przerzutki bez linek, ale na rynku panuje zbyt mały popyt na tego typu rozwiązania.

W sezonie 2016 dwie ekipy WorldTour będą korzystały z nowej grupy firmy SRAM – Red eTap. Przewagą produktu Amerykanów nad słynnym Shimano Di2 jest brak kabli, wszystko odbywa się bezprzewodowo. Japończycy nie martwią się jednak nową „bronią” konkurencji. Takao Harado z Shimano rozmawiał o tym z Cycling Weekly.

Zawsze pytamy mechaników i kolarzy czego chcą na wyścigach, ale słyszymy, że są zadowoleni z poziomu Di2. Zasadniczo nikt nigdy nie zapytał nas o bezprzewodowy osprzęt.

Firmie nie można jednak zarzucić lenistwa. Harado potwierdził, że odbyły się testy takich rozwiązań, ale zostały wstrzymane z powodu zbyt małego zainteresowania na rynku. Inżynierowie uważają, że wprowadzenie nowych przerzutek będzie ryzykowne, skoro Di2 jest rozwijane już od 8 lat.

Już testowaliśmy bezprzewodowy sprzęt, ale musimy mieć pewność co do działania.

Co ciekawe, w 2008 roku, przy okazji premiery Shimano Dura-Ace Di2, pojawiało się wiele głosów niepewności. Elektroniczny system zyskał jednak na popularności i słynie ze swojej solidności. Prawdopodobnie Shimano poczeka na wyniki sprzedaży SRAM przed wprowadzeniem swojego rozwiązania.

Organizatorzy potwierdzili listę drużyn na pierwszy wyścig UCI WorldTour kobiet

0
Strade Bianche Women

Strade Bianche pań odbędzie się 5 marca i zainauguruje nowy cykl. Na starcie pojawią się 23 drużyny.

Szutrowy wyścig co roku zyskuje fanów. Ciekawe i pięknie położone trasy są niezmiernie wymagające. W sezonie 2016 właśnie we Włoszech rozpocznie się pierwszy rok UCI Women’s WorldTour. Piętnaście najwyżej rozstawionych w rankingu ekip (wyniki dotychczas ustalone są po mistrzostwach świata w Richmond) automatycznie otrzymuje zaproszenie, ale organizatorzy dostali okazję do rozdania aż ośmiu dzikich kart.

Lista startowa zawiera drużyny, w których główne role grają reprezentantki Polski, ale na razie nie potwierdzono występu żadnej z naszych zawodniczek. W Strade Bianche mogą pojechać Katarzyna Niewiadoma (RaboLiv), Katarzyna Pawłowska (Boels Dolmans), Anna Plichta i Eugenia Bujak (BTC City Ljubljana) oraz mistrzyni Polski Małgorzata Jasińska (Ale Cipollini). Tytułu na „białych drogach” będzie bronić Megan Guarnier (Boels-Dolmans). Wtedy bardzo wysoko, na szóstej pozycji, przyjechała Katarzyna Niewiadoma.

Lista drużyn według rankingu:

Wiggle High5 (Gbr)
Raboliv Womencyclingteam (Ned)
Boels Dolmans Cyclingteam (Ned)
Canyon Sram Racing (Ger)
Cervelo Bigla Pro Cycling Team (Ger)
Orica – Ais (Aus)
Hitec Products (Nor)
Cylance Pro Cycling (Usa)
Team Tibco – Silicon Valley Bank (Usa)
Team Liv-Plantur (Ned)
Poitou-Charentes.Futuroscope.86 (Fra)
Btc City Ljubljana (Slo)
Bepink (Ita)
Astana Women’s Team (Kaz)
Alè Cipollini (Ita)
Lotto Soudal Ladies (Bel)
Parkhotel Valkenburg Continental Team (Ned)
Lensworld-Zannata (Bel)
Servetto Footon (Ita)
Inpa – Bianchi (Ita)
S.C. Michela Fanini (Ita)
Aromitalia Vaiano (Ita)
Top Girls Fassa Bortolo (Ita)

Warren Barguil po wypadku Giant-Alpecin

0

W ostatni weekend w Calpe doszło do wypadku, w którym starsza kobieta wjechała autem w grupę kolarzy Giant – Alpecin. Wśród poszkodowanych był m.in. Francuz Warren Barguil. Dziś kolarz niemieckiej drużyny twierdzi, że może być w pełni przygotowany na ardeński tryptyk.

Warren był jednym z sześciu poszkodowanych, oprócz niego w wypadku ucierpieli John Degenkolb, Fredrik Ludvigsson, Ramon Sinkeldam, Max Walscheid i Chad Haga. Dziś rano na konferencji prasowej, która odbyła się w sklepie rowerowym w Bretanii, Barguil opowiedział dziennikarzom o wydarzeniach z soboty.

„Wracaliśmy do naszego hotelu, zobaczyłem, że po naszym pasie jedzie auto. Jechałem 47 km/h, było już zbyt późno na reakcje, nie mieliśmy nawet gdzie uciekać, ponieważ nie było na drodze pobocza”- wyjaśniał Warren.

W poniedziałek policja z Alicante podała, że 73 letnia Brytyjka dostała karę pieniężna za niebezpieczną jazdę.

„To był szok, na miejscu wypadku panował chaos, przez długi czas leżeliśmy na ziemi. Tylko jednemu z nas udało się uniknąć wypadku i to on wezwał służby ratunkowe”– mówił Barguil

Najbardziej ucierpiał Chad Haga, który do dziś leży w szpitalu w Hiszpanii, a Johnowi Degenkolbowi, groziła utrata lewego palca wskazującego, przez ten wypadek John nie wystąpi w wiosennych klasykach.

Francuz do swojego kraju wrócił w niedzielę, po nocy spędzonej w szpitalu, dopiero teraz dochodzi to do niego, ile szczęścia miał on sam i jego koledzy.

Celami kolarza Gianta na ten sezon pozostają nadal ardeńskie klasyki, Tour de France i Igrzyska Olimpijskie.

Adam Radoń

Prezentacja trasy Tour of Oman 2016

0

Vincenzo Nibali, Richie Porte, Romain Bardet czy Tom Dumoulin – to tylko niektóre nazwiska jakie zobaczymy podczas Tour of Oman. Siódma edycja wyścigu będzie najtrudniejsza w historii.

Utrudnienie trasy wyścigu w Omanie spowoduje, że będzie on jeszcze bardziej atrakcyjny dla zawodników ze światowej czołówki. Ci którzy celują w zwycięstwa w największych wyścigach będą mieć okazję do ścigania się w temperaturze podobnej do europejskiej podczas kluczowych wyścigów, a to powoduje, że coraz więcej gwiazd chętnie pojawia się na Półwyspie Arabskim. Organizatorzy postanowili uatrakcyjnić wyścig jeszcze bardziej poprzez dodanie jeszcze jednego etapu z metą na podjeździe.

Etap 1

16.02 – Oman Exhibition Center > Al Bustan – 145.5 km

Pierwszy odcinek wyścigu w Omanie już może namieszać w klasyfikacji generalnej. Niewielka hopka kilka kilometrów przed metą może spowodować, że peleton mocno się przerzedzi, a o zwycięstwo powalczą zapewne zawodnicy lubujący się w klasykach.

oman1

Etap 2

17.02 – Omantel Head Office > Quriyat – 162 km

Meta na podjeździe Quriyat to nowość w omańskim wyścigu. Finałowa wspinaczka ma niecałe 3 kilometry długości, ale średnie nachylenie wynosi 6,5 % i jeśli ktoś będzie chciał walczyć o wygraną w całym wyścigu będzie musiał walczyć do ostatnich metrów i nie ponieść strat.

oman2

Etap 3

18.02 – Al Sawadi Beach > Naseem Park – 176.5 km

Pomimo dodania jednego etapu z podjazdem organizatorzy nie zapomnieli o sprinterach. Trzeciego dnia rywalizacji szansę na dopisanie kolejnego zwycięstwa do swojego CV będzie miał m. in. Alexander Kristoff, który widnieje na wstępnej liście startowej.

oman3

Etap 4

19.02 – Knowledge Oasis Muscat > Jabal Al Akhdar – 177 km

Green Mountain to kluczowy etap od początku istnienia wyścigu w Omanie. Na podjeździe pod Jabal Al Akhdar wygrywali najwięksi w peletonie – Chris Froome, Purito Rodriguez czy Vincenzo Nibali. To w tym miejscu rozegra się walka o wygranie wyścigu.

oman4

Etap 5

20.02 – Yiti (Al Sifah) > Ministry of Tourism – 119.5 km

Dzień po najtrudniejszym etapie jest stosunkowo krótki, bo odcinek z metą pod Ministerstwem Turystyki ma niecałe 120 kilometrów. Nie oznacza to jednak, że będzie łatwo. W końcowej fazie etapu organizatorzy zaproponowali kolarzom trzy krótkie pętle z podjazdem pod Bousher Al Amerat. Jeśli różnice po Green Mountain będą niewielkie to możemy się spodziewać sporej dawki emocji.

oman5

Etap 6

21.02 – The Wave Muscat > Muttrah Corniche – 130.5 km

Ostatni etap będzie wyzwaniem dla grupy, która w swoich szeregach będzie mieć lidera wyścigu. Choć profil wygląda na przygotowany pod sprinterów to zapewne nie będzie brakowało chętnych, by pokrzyżować im szyki, a lider będzie miał solidny test możliwości kontroli wyścigu przez swoich pomocników.

oman6

Źródło/foto: cyclingquotes.com / toncarnas.wordpress.com

Kwiatkowski i Gołaś zadebiutują w barwach Sky

0
Fot. Marek Bala / naszosie.pl

Nadszedł wielce oczekiwany moment! Już w tym tygodniu, w barwach Team Sky zadebiutują Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś. Będzie to miało miejsce podczas wyścigów należących do Challenge Mallorca.

Polski kolarz obecny będzie w każdym z czterech wyścigów zaliczanych do cyklu imprez na Majorce. Podczas pierwszego, jutrzejszego wyścigu Trofeo Felanitx na starcie zobaczymy Michała Gołasia. Drugiego dnia rywalizacji miejsce starszego kolegi zajmie Michał Kwiatkowski. Podczas weekendowych Trofeo Serra de Tramuntana oraz Trofeo Palma zobaczymy już obu Polaków.

Przypomnijmy, że sobotnią, najtrudniejszą część ścigania na Majorce, 2 lata temu wygrał popularny „Kwiato”.

Składy Team Sky na Mallorca Challenge:
Trofeo Felanitx – Andy Fenn, Michał Gołaś, Vasil Kiryienka, Christian Knees, David Lopez, Gianni Moscon, Nicolas Roche

Trofeo Andratx – Andy Fenn, Benat Intxausti, Vasil Kiryienka, Leopold Konig, Michał Kwiatkowski, David Lopez, Lars Petter Nordhaug, Nicolas Roche

Trofeo Serra de Tramuntana – Michał Gołaś, Benat Intxausti, Christian Knees, Leopold Konig, Michał Kwiatkowski, David Lopez, Lars Petter Nordhaug, Nicolas Roche

Trofeo Palma – Andy Fenn, Michał Gołaś, Vasil Kiryienka, Christian Knees, Michał Kwiatkowski, Gianni Moscon, Lars Petter Nordhaug

Garmin Varia Vision – pełna koncentracja podczas jazdy na rowerze

0

Varia Vision to nowy produkt w ofercie urządzeń dla rowerzystów firmy Garmin, który zwiększa bezpieczeństwo podczas jazdy i ułatwia dostęp do informacji.

Jest to mały wyświetlacz mocowany przy okularach i znajdujący się na linii wzroku. Można na nim odczytać wszystkie istotne dane pochodzące z kompatybilnych urządzeń rowerowych. Dzięki temu rowerzysta bez odrywania wzroku od drogi może monitorować parametry swojej jazdy, wskazówki dotyczące trasy, odczytywać powiadomienia z telefonu lub sprawdzić, czy z tyłu nie nadjeżdża samochód.

„Bezpieczeństwo to dla nas kluczowy aspekt przy projektowaniu nowych urządzeń, dlatego cieszy nas rozwój linii inteligentnych urządzeń Varia.” – mówi Jakub Szałamacha, Marketing Manager, Garmin Polska. „Dzięki nowemu wyświetlaczowi Varia Vision rowerzyści mogą przeglądać dane i odbierać powiadomienia z telefonu, utrzymując pełną koncentrację na drodze.”

120715_FIT_246

Nowoczesny design

Mały i lekki, ważący niecałe 30 gramów, wyświetlacz Varia Vision pracuje do 8 godzin na baterii, ładowanej przy użyciu kabla USB. Wyposażony został w dotykowy panel boczny, który obsługiwać można w rękawiczkach nawet podczas deszczu. Jest wytrzymały i wodoszczelny, mocuje się go przy okularach w najodpowiedniejszym miejscu, po dowolnej stronie. Wbudowany czujnik światła i kolorowy ekran zapewnią doskonałą widoczność w każdych warunkach.

VariaVision_HR_0033

Funkcje łączności

Varia Vision współpracuje z komputerami rowerowymi Edge 1000 i Edge 520, wyświetlając dostarczane przez te urządzenia, istotne dla rowerzysty informacje. Ekrany danych można dostosować do swoich potrzeb i śledzić wybrane parametry jazdy, wskazówki nawigacyjne wraz z dystansem do skrętu, nazwami ulic i strzałkami wskazującymi kierunek jazdy. Varia Vision jest kompatybilne również ze wstecznym radarem rowerowym Varia, w związku z czym rowerzysta zostanie poinformowany o nadjeżdżających z tyłu pojazdach. Po połączeniu ze smartfonem2, za pomocą aplikacji mobilnej Garmin Connect Mobile, na ekranie wyświetlane będą inteligentne powiadomienia. Urządzenie emituje alerty wibracyjne, aby uwadze nie umknęła żadna istotna informacja.

VariaVision_HR_0024

Wyświetlacz Varia Vision będzie dostępny w sprzedaży w Polsce w 1 kwartale 2016 roku.
Więcej informacji na stronie www.garmin.pl

Informacja prasowa

Sagan z Bodnarem i Poljańskim odbyli rekonesans trasy Igrzysk Olimpijskich

0
Tinkoff Team

Po Tour de San Luis Peter Sagan (Tinkoff) udał się się do Brazylii, aby, w dniu swoich urodzin, obejrzeć trasy w Rio de Janeiro. Mistrz świata pokonał dziś kilka pagórkowatych okrążeń z polskimi kolarzami Maciejem Bodnarem i Pawłem Poljańskim.

Słowak marzy o zdobyciu złotego medalu, ale jest świadomy tego, że trasa wyścigu predysponuje zawodników dobrze jeżdżących w Grand Tourach oraz w klasykach. Takich jak Alejandro Valverde.

Tegoroczny sezon podzielony mam na trzy części. Pierwszą będą wiosenne klasyki, następnie przyjdzie czas na Wielką Pętle, a jeśli będę w dobrej formie pojadę i w Rio. Na koniec wezmę udział w Mistrzostwach Świata, które odbędą się w Katarze.

Sagan zajął drugie miejsce na pierwszym etapie Tour de San Luis, a na ostatnim był czwarty, walcząc z takimi sprinterami, jak Elia Viviani czy Jakub Mareczko. Pomimo braku zwycięstwa Słowak był zadowolony ze swojej obecnej formy.

Po powrocie do Europy Peter wyjedzie na trening wysokogórski, a jego pierwszymi startami po wyścigu w Argentynie będą Omloop Het Nieuwsbald i Kuurne-Brussel-Kuurne

Dla Sagana najważniejszymi celami w tym sezonie będą wielkie monumenty, czyli Mediolan San Remo, Ronde Van Vlaanderen , oraz Paryż- Roubaix. Sam mówi, że chciałby wygrać co najmniej jeden z tych klasyków. Peter, pomimo wielu sukcesów, nie odniósł jeszcze zwycięstwa w monumencie.

Zrobię wszystko co w mojej mocy – zakończył mistrz świata

Adam Radoń

Danny van Poppel chciałby być jak Boonen albo Degenkolb

0

Młody Holender liczy na to, że w trakcie kariery uda mu się połączyć sukcesy w sprintach i brukowanych klasykach.

Wyścigi jednodniowe, które najbardziej przykuwają uwagę kolarza to Mediolan-Sanremo oraz Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix. Chociaż na debiut w La Primavera van Poppel poczeka do sezonu 2017, to już teraz pojedzie we Flandrii i Roubaix. Walka na brukach nie powinna przeszkadzać w rozgrywaniu sprintów na swoją korzyść.

Chcę jeździć oba rodzaje wyścigów. Trochę jak Degenkolb i Boonen – chcę wygrywać sprinty, ale też w przyszłości przygotowywać się do klasyków. Doświadczenie jest bardzo ważne. Nie sądzę, żeby dało się wygrać w klasyku w wieku 22 lat, ale to mój wielki cel i nad tym pracuję. Raz pojechałem Paryż-Roubaix i skończyłem na 45. miejscu, trzy minuty za Degenkolbem. Myślę, że to nieźle jak na debiut.

Chociaż pod koniec sezonu 2015 van Poppel odniósł największe zwycięstwo w karierze i wygrał etap Vuelta a Espana, to nie przedłużył kontraktu z Trek Factory Racing i przeniósł się do Team Sky. Z brytyjską grupą podpisał dwuletni kontrakt.

W Treku wszystko zawsze obracało się wokół Fabiana. Tutaj mam szansę. Mam szansę uczyć się klasyków. Dostanę też kilka okazji do walki w sprintach. Kiedy dostaje się ofertę od Sky… to się nie zdarza zbyt często i wykorzystałem tę szansę, by być lepszym kolarzem. To nie była do końca łatwa decyzja, bo w Treku jest mój brat Boy, ale myślę, że dla mnie osobiście tak będzie lepiej.

Danny van Poppel chce kontynuować naukę w sezonie 2016. Ściganie zacznie w Challenge Mallorca, a potem skieruje się na Dubai Tour i Trzy Dni Zachodniej Flandrii. Potem czekają klasyki. Głównym celem jest zdobycie jak największego doświadczenia, a dobre rezultaty nie są oczekiwane od razu.

Mam nadzieję, że dużo się nauczę. Mam dwa lata na osiągnięcie czegoś dużego w Sky.

źródło: cyclingnews

John Degenkolb może mieć nawet trzy miesiące przerwy

0

Chirurg leczący zawodnika poinformował o długiej rehabilitacji po kontuzji odniesionej w wypadku.

Hiszpański lekarz powiedział agencji prasowej EFE, że w wypadku spowodowanym przez kobietę jadącą przeciwnym pasem jezdni jeden z palców Niemca został prawie oderwany. Dodatkowo zwycięzca Mediolan-Sanremo i Paryż-Roubaix złamał kość w przedramieniu. Teraz czeka go dość długi powrót do pełnej sprawności.

Jeśli te informacje się potwierdzą, to zawodnik nie będzie w stanie podejść do obrony tytułów wywalczonych w ubiegłorocznych monumentach.

Proces leczenia zajmie więcej czasu, bo Degenkolb chce nie tylko normalnie żyć, ale też uprawiać sport na najwyższym możliwym poziomie. – stwierdził chirurg.

Gwiazdy na starcie Dubai Tour

0

Już na początku lutego, kolarze wrócą do ścigania na bliskim wschodzie. Rywalizacja w palącym słońcu półwyspu Arabskiego rozpoczną się w Dubaju, gdzie po raz trzeci odbędzie się czteroetapowy wyścig.

Jak co roku, na starcie imprezy legitymizującej się kategorią 2.HC stanie wiele gwiazd światowego formatu. Zdecydowanie największą uwagę kibiców i dziennikarzy przyciąga postać Bradleya Wigginsa, który będzie liderował stworzonej przez siebie ekipie. Wywalczonego rok temu tytułu bronić będzie Mark Cavendish, który zadebiutuje w barwach Dimension Data. Po raz pierwszy w nowych barwach zaprezentuje się także Marcel Kittel.

W Dubaju, sezon zaczną także takie gwiazdy jak Fabian Cancellara, Andrea Guardini, Philippe Gilbert, Sacha Modolo czy Tony Martin. Na starcie nie zabraknie także Polaków. W barwach drużyn zagranicznych wystąpią Michał Gołaś, Łukasz Wiśniowski i Marcin Białobłocki. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich wybierają się także kolarze CCC Sprandi Polkowice.

Wyścig rozegra się w dniach 3-6 lutego.

 

fot. dubaitour.com

Najnowsze artykuły

Giro d’Italia 2024: Wypowiedzi najlepszych kolarzy 3. etapu

Trzeci etap był pierwszym pojedynkiem sprinterów na tegorocznym wyścigu we Włoszech. Po triumf sięgnął Tim Merlier, który na swoje drugie zwycięstwo w Giro czekał...

Polecane artykuły

Wspomnienie San Remo – zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024

Poniedziałkowy odcinek tegorocznego Giro d’Italia zakończył się spodziewanym sprintem, ale poza tym niewiele miał w sobie z przewidywalnej procesji. Dziś peleton ...