Od sezonu 2016 samochody serwisowe brytyjskiej ekipy będą produkowane przez amerykańską firmę.
Współpraca Sky i Jaguara trwała od początku przygody drużyny z WorldTour. Rezultatem tego było m.in. powstanie roweru Pinarello DOGMA K8-s wyposażonego w specjalną amortyzację i używanego podczas brukowanych klasyków północy oraz prezentacja nietypowych, sportowych samochodów służących za samochody serwisowe podczas etapów jazdy na czas.
Drogi obu firm rozeszły się jednak w grudniu i od tego czasu „Niebiańscy” szukali zastępstwa. Oficjalna informacja powinna się pojawić w najbliższych dniach.
W sobotni wieczór, po raz kolejny odbyła się Gala Mistrzów Sportu, na której przedstawiono dziesiątkę najlepszych polskich sportowców wybranych w plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polskiej. Oprócz samych atletów wyróżniona została także m.in. impreza roku, którą został nasz narodowy wyścig Tour de Pologne.
72. Tour de Pologne UCI World Tour został uznany za sportową Imprezę Roku 2015 w plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polskiej.
Nasz narodowy wyścig kolarski już po raz szósty triumfował w kategorii Impreza Roku w najważniejszym sportowym plebiscycie w Polsce. Po raz pierwszy Tour de Pologne został wyróżniony w 1995 roku, zaledwie dwa lata po tym, jak jego organizacją zajął się Czesław Lang. Wicemistrz olimpijski z Moskwy w krótkim czasie przekształcił zapomnianą imprezę w największy kolarski wyścig w Europie Środkowo-Wschodniej. Nic więc dziwnego, że kolejne lata – 1996, 2004, 2008, 2001 – przyniosły kolejne laury od Przeglądu Sportowego i Telewizji Polskiej. Nie inaczej było w roku 2015. Podczas Gali Mistrzów Sportu w Teatrze Polskim dyrektor generalny Tour de Pologne Czesław Lang odebrał statuetkę czempiona z rąk dyrektora TVP Sport Włodzimierza Szaranowicza i redaktora naczelnego Przeglądu Sportowego Michała Pola. Bardzo dziękuję za to kolejne wyróżnienie i chciałbym je zadedykować wszystkim, którzy są zaangażowani w organizację Tour de Pologne. Nasz wyścig już od 88 lat jedzie po polskich szosach odwiedzając większe i mniejsze miejscowości. W jego organizację zaangażowane są rzesze ludzi, stąd wielkie podziękowania dla naszych sponsorów, partnerów, gospodarzy miast i mediów. Cieszę się, że możemy mieć polską imprezę, która nie tylko niesie ze sobą sportowe emocje, ale również promuje nasz kraj na świecie – powiedział podczas gali Lang. Są ludzie, którzy szybko nasycają się sukcesem, są też tacy, którzy dążą do doskonałości. Dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang potrafi rokrocznie ten wyścig poprawiać i to jest niezwykłe – mówił Szaranowicz. Odkąd zostałem redaktorem naczelnym Przeglądu Sportowego, co nie jestem zapraszamy na scenę, to wręczam na niej jakąś nagrodę Czesławowi Langowi. Ale jak tu nie wręczać? Tour de Pologne z roku na rok staje się coraz atrakcyjniejszy – dodał Pol. W plebiscycie na najlepszego sportowca Polski 2015 roku triumfował Robert Lewandowski, a ósme miejsce zajął Rafał Majka, triumfator Tour de Pologne z 2014 roku, trzeci kolarz Vuelta a Espana w 2015 roku.
72. Tour de Pologne odbył się pod hasłem „Łączymy stolice”, a trasa wyścigu prowadziła z Warszawy do Krakowa. Na starcie pojawiło się wiele kolarskich gwiazd, między innymi mistrz świata Michał Kwiatkowski, późniejszy triumfator Vuelta a Espana Fabio Aru, czy znakomity sprinter Marcel Kittel. Z dobrej strony pokazali się polscy kolarze, który wygrali dwa etapy – Maciej Bodnar triumfował w Nowym Sączu, a Marcin Białobłocki wygrał czasówkę w Krakowie. Koszulkę dla najlepszego górala zdobył Maciej Paterski, a najaktywniejszym kolarzem został Kamil Gradek. Wspaniałe nazwiska, wymagająca trasa, perfekcyjna organizacja – to wszystko sprawiło, że wyścig cieszył się rekordową popularnością. Na trasie Tour de Pologne pojawiło się 3,2 miliona fanów kolarstwa. Tour de Pologne miał także znakomitą oglądalność w Telewizji Polskiej, wszystkie programy – transmisje, relacje, zapowiedzi, kroniki i kulisy – oglądało około 3,5 miliona widzów. Za pośrednictwem Eurosportu i innych stacji telewizyjnych Tour de Pologne był pokazywany w 119 państwach. Nasz narodowy wyścig jest nie tylko imprezą sportową na najwyższym poziomie, ale również znakomitą formą promocji Polski. Dzięki transmisjom ta swoista wizytówka naszego kraju była obecna na całym świecie.
W tym roku 73. Tour de Pologne odbędzie się w dniach 12-18 lipca. Po raz pierwszy w historii wyścig mężczyzn zostanie połączony z wyścigiem kobiet. Inauguracyjny Tour de Pologne kobiet zostanie rozegrany w dniach 18-20 lipca.
Dla Buchanan jest to drugi tytuł w tym roku, Christie natomiast zdobył swój pierwszy w karierze złoty medal.
Rushlee Buchanan stała się prawdziwą gwiazdą kolarstwa w Nowej Zelandii. Po wygranej w jeździe na czas o sekundę przed srebrną medalistką tym razem zwyciężyła w wyścigu ze startu wspólnego o… sekundę! Zawodniczka UnitedHealthcare Pro Cycling Womens Team okazała się najszybsza z trzyosobowej ucieczki. Srebro zdobyła Georgia Williams, brąz trafił do Joanne Kiesanowski.
Wśród Panów sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Pomiędzy rywalami brakowało współpracy i co chwilę pojawiały się nowe ataki. Na 30km przed metą na czele było czterech zawodników, ale na solowy odjazd zdecydował się Jason Christie. Jego przewaga nie była duża – oscylowała w granicach 15-20 sekund. Chociaż goniąca grupka złożona z czterech kolarzy zaczęła zgodnie współpracować, to Christie zdołał utrzymać swoją przewagę i wjechał na metę z przewagą 16 sekund nad Dionem Smithem i 17 sekund przed Hamishem Schreursem.
Zawodnik Trek-Segafredo znakomicie rozpoczął sezon zdobywając swój drugi tytuł mistrza kraju. Wśród pań najlepsza była Amanda Spratt.
Kolarze w czempionacie mieli do przejechania 18 okrążeń po 10.2km. Ucieczka dnia została stworzona już na drugiej rundzie, kiedy to od peletonu odjechało 21 zawodników. Po kolejnych pięciu „kółkach” na kolejną akcję zdecydował się Jack Bobridge (Trek-Segafredo) oraz Bernie Sulzberger (Drapac). Kiedy udało się odjechać od pozostałych uciekinierów, na 90km przed metą poprawił Bobridge i samotnie pomknął ku mecie.
Gdzieś z tyłu głowy ciągle myślałem, że Rohan Dennis i Richie Porte będą zbyt mocni na finiszu. Kiedy zobaczyłem dużą grupę atakującą już na początku, 20 chłopaków z wielu drużyn, to postanowiłem, że też się tam znajdę. Później odjechałem z Berniem, a on ciągle się wahał czy jechać czy zostać w grupie. Wtedy wiedziałem, że jeśli wrócę, to zużyłem już za dużo sił i nie wygram. Wpadłem w dobry rytm. – cieszył się Bobridge
Przy wjeździe na ostatnie okrążenie lider miał aż pięć minut przewagi nad samotnie goniącym Cameronem Meyerem (Orica-Greenedge) i Rohanem Dennisem (BMC) oraz kolejną minutę nad Patem Lane (Avanti). Zawodnik BMC nie ukończył jednak rywalizacji i medale przypadły pozostałej trójce. Bobridge przyjechał 2:52 przed Meyerem i 3:53 przed Lane.
W wyścigu kobiet do pokonania było dziesięć okrążeń po 10.2km. Na początku rywalizacji peleton odpuścił ucieczkę dwójki – Sarah Roy (Orica-Ais) oraz Louisy Lobigs. Ich przewaga wyniosła trzy minuty w szczytowym punkcie. 30km przed metą z głównej grupy zaczęły się kontrataki. Jako pierwsze do prowadzącej pary doskoczyły Lauren Kitchen (Hitec Products), Miranda Griffiths (Holden) oraz mistrzyni na czas Katrin Garfoot (Orica-Ais). Niedługo potem do nich dojechały Amanda Spratt (Orica-Ais) oraz Ruth Corset (Total Rush).
Dwie ostatnie zawodniczki wykorzystały zmęczenie przeciwniczek i od nich odjechały. Peleton zdołał dogonić goniące cyklistki, ale strata 55 sekund do prowadzącej pary była zbyt duża. Chociaż z zasadniczej grupy ponownie ruszyły kontrataki, które prawie dopadły ucieknierki, to Spratt wcześnie rozpoczęła sprint i pokonała swoją rywalkę w walce o tytuł. Corset musiała się zadowolić srebrnym medalem, a brąz trafił do Rachel Neylan (Orica-Ais).
Zapraszamy na zimowe zgrupowanie w słonecznej Hiszpanii! Już teraz możecie zaplanować przygotowania do nowego sezonu. Zapewniamy idealne miejsce do zbudowania niezbędnej bazy kilometrowej w doborowym towarzystwie medalistów mistrzostw Polski!
Gucwa Velo Trainer już po raz czwarty organizuje wyjazd do Lloret de Mar! Wystarczy wpasować się w termin przygotowany przez nas i potrenować pod okiem profesjonalistów! Oferta nie tyczy się tylko kolarzy, ale także triathlonistów.
Na miejscu stacjonować będzie sztab ludzi, który odbierze was osobiście z lotniska w Gironie, które mieści się około 30 kilometrów od miejsca zgrupowania. Linie lotnicze Ryanair i Wizzair mają bardzo bogatą siatkę połączeń łączących nasze lotniska z Gironą. Z Warszawy na zgrupowanie można dolecieć na nieco dalsze lotnisko El Prat w Barcelonie (odbiór w Hiszpanii za dodatkową opłatą). My samochodami zabierzemy z Polski wasze rowery i większy bagaż. Nie musicie wykupywać bagażu na przelot. Wystarczy jedynie podręczna torba, a pozostałe rzeczy zostaną przetransportowane przez nas do Hiszpanii drogą lądową, co pozwala zminimalizować koszty. Jedynym warunkiem jest dostarczenie bagaży na dzień przed odjazdem busa do Hiszpanii z Wrocławia. Istnieje też możliwość dostarczenia bagaży w Warszawie.
Nasze zgrupowanie pozwala także zabrać ze sobą osobę towarzyszącą, która wcale nie musi być miłośnikiem dwóch kółek i chce bardziej skupić się na podziwianiu hiszpańskiej riwiery.
Gośćmi specjalnymi będą medaliści tegorocznych mistrzostw Polski elity w triathlonie i czołowy polski para-kolarz! Podczas zgrupowania GVT w Lloret de Mar, każdy z uczestników będzie miał okazję trenować z aktualną mistrzynią Polski na dystansie sprinterskim i 1/4 IM – Pauliną Kotficą oraz Maciejem Chmurą, aktualnym wicemistrzem Polski na dystansie 1/4 IM. Swoją obecnością zaszczyci nas także medalista pucharu świata, mistrz Polski i lider pucharu Europy w para-kolarskiej kategorii H1 – Rafał Mikołajczyk.
O odżywki i napoje izotoniczne zadba
Patronem medialnym będzie portal
Miejsce:
Zgrupowanie odbędzie się w hiszpańskiej miejscowości Lloret de Mar. W piętnastym wieku malowniczy kurort położony nad wybrzeżem Morza Śródziemnego, służył jako baza wypadowa ataków dla piratów atakujących aragońskie statki. Obecnie Lloret de Mar ma nieco inny charakter. Latem na tamtejszych plażach opalają się tysiące turystów z całej Europy, a zimą oraz wiosną często można spotkać tam zawodowe drużyny kolarskie szlifujące formę do sezonu. Tereny wokół Lloret de Mar sprzyjają do treningu. Występuje tam masa podjazdów z różnorodnymi długościami oraz nachyleniami.
Zakwaterowanie mieści się w czterogwiazdkowym hotelu!
Szczegóły dotyczące pobytu w hotelu:
– zakwaterowanie w pokojach dwuosobowych (pokoje jednoosobowe za dodatkową opłatą);
Podczas zgrupowania zostanie stworzonych kilka grup zaawansowania uczestników. Pozwoli to nam na lepszą efektywność treningu oraz znacznie poprawi bezpieczeństwo w ruchu drogowym podczas zajęć. Podczas treningów, każdy z uczestników ma „w pakiecie” dostęp do napoi izotonicznych, które będą przygotowywane przed każdym wyjazdem na rowery. Dodatkowo na treningach specjalistycznych, będziemy badać poziom zakwaszenia we krwi, co pomoże nam sprawdzić poprawność wykonywanych ćwiczeń.
Jeżeli chcesz pojechać na zgrupowanie i realizować własny program treningowy – jest taka możliwość. Nie będziesz jednak mógł wtedy uczestniczyć w treningach grupowych.
Dzień w którym trening nie będzie zbyt długi i intensywny, przesiądziemy się do busów i wykorzystamy to na turystyczny wyjazd do Barcelony.
Dodatkowo mając do dyspozycji salę konferencyjną, przeprowadzimy kilka wykładów na temat diety oraz metod treningowych. Dzięki temu, nasi trenerzy będą mogli przekazać wam także cenną wiedzę teoretyczną.
Wykorzystując bardzo dobrą jakość dróg i profilowane zakręty, przeprowadzimy kilka treningów technicznych, których zadaniem będzie doskonalenie umiejętności jazdy na rowerze.
W trakcie trwania zgrupowania istnieje także możliwość wzięcia udziału w amatorskich zawodach duatlhlonowych, które odbywają się nieopodal Lloret de Mar.
Jednostki treningowe:
– streching– około 20 minutowe zajęcia na plaży, pięć minut od miejsca zakwaterowania
– treningi rowerowe – okolice Lloret de Mar idealnie pasują pod specjalistyczne treningi, dla różnych grup zaawansowania. W kierunku Barcelony (płaski teren), prowadzone będą treningi wytrzymałościowe z elementami szybkości. W kierunku miejscowości Tossa de Mar i Llagostera jest kilkanaście podjazdów o różnej długości i kącie nachylenia, znane z tras Volta a Catalunya oraz Vuelta a Espana. Tam prowadzone będą treningi wytrzymałościowe oraz siłowe. Kilka treningów odbędzie się po trasie rowerowej Ironmana w Barcelonie.
– pływanie – zajęcia prowadzone na 50 metrowym basenie, według poziomu zaawansowania. Jeśli pozwoli na to pogoda, treningi mogą odbyć się także w morzu (zależne od pogody)
– bieganie – szutrowe trasy, stadion lekkoatletyczny.
Wszystkie treningi będą tworzyły mikrocykl narastający. Termin 7 dni jeden dzień odpoczynku, termin 10 dni dwa odpoczynku, termin 14 dni trzy dni odpoczynku.
Grupy zaawansowania:
Rower
– grupa zaawansowana (czas treningu między 2,5 – 5 godzin)
– grupa średnio zaawansowana (czas treningu między 2-4 godziny)
– grupa podstawowa (czas treningu między 1,5 – 3 godziny)
-grupa początkująca (czas treningu między 1 – 2,5 godziny)
Bieganie
– grupa zaawansowana (czas treningu 30 min – 1,5 godziny)
-grupa podstawowa (czas treningu 20 minut – 50 minut)
Pływanie
-każda grupa zaawansowania będzie miała własny tor (czas treningu 1 godzina)
Terminy i płatności:
13 marzec- 23 marzec 680 euro i 550 euro (osoba towarzysząca bez roweru) [dostarczenie bagażu do busa maksymalnie do 12 marca]
Cena nie obejmuje przelotu lotniczego, którego koszt waha się między 200-450 zł (Wrocław-Girona) i (Girona-Wrocław)
Cena obejmuje:
– przewóz osób z lotniska w Gironie do hotelu i z powrotem
– przewóz rowerów z Wrocławia, Warszawy do hotelu i z powrotem
– zakwaterowanie i trzy posiłki dziennie w czterogwiazdkowym hotelu w Lloret de Mar
– opiekę trenera przez cały pobyt w ośrodku
– wsparcie merytoryczne trenerów przez cały czas trwania obozu
– pomoc techniczną w razie usterki sprzętu
– wykłady prowadzone przez trenerów
– napoje izotoniczne przygotowane przed treningiem
– ustawienie pozycji (Bikefiting)
– pomiar zakwaszenia na dwóch ciężkich treningach
– wykłady o odżywianiu i treningu w sali konferencyjnej
Za dodatkową dopłatą:
– wykonanie badań wydolnościowych
– transport na lotnisko w Gironie i z powrotem w innym terminie niż wskazany przez nas
– pokój jednoosobowy
– masaż
– wstęp na basen sportowy
– transport z lotniska El Prat
„Wybraliśmy Lloret de Mar z trzech powodów. Po pierwsze zróżnicowany teren, który umożliwi nam prowadzenie treningów dla każdej z grup zaawansowania. Są tam zarówno płaskie trasy, jak i ciężkie podjazdy. Drugim argumentem jest korzystny klimat. Temperatury w Lloret oscylują w granicach 20, a nawet 25 stopni, ale odpowiednia wilgotność powietrza zmniejsza ryzyko infekcji dróg oddechowych. Niestety jest to często spotykane przy bardziej suchym powietrzu na południu Hiszpanii. Termin zgrupowania gwarantuje, że po powrocie do Polski powinniśmy spodziewać się prawdziwej wiosny. Trzecim argumentem jest hotel na bardzo wysokim poziomie. Byliśmy tam już trzy razy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Celem zgrupowania jest przeprowadzenie odpowiedniego treningu dla zawodnika, który będzie dostosowany do jego poziomu zaawansowania”, mówi Zbyszek Gucwa.
Kontakt:
W razie jakichkolwiek pytań lub rezerwacji miejsc proszony jest kontakt z organizatorem zgrupowania – Zbigniewem Gucwą (tel. 726559826, e-mail: zg@gvt.wroc.pl)
Gwarantem udziału w obozie jest wpłacenie zaliczki 30% wartości pobytu. Dodatkowo zarezerwowanie biletu lotniczego.
Rafał Wilk – dwukrotny złoty medalista paraolimpijski i aktualny, podwójny mistrz świata Krystian Giera – dziesiąty na mistrzostwach świata w jeździe indywidualnej na czas oraz medalista pucharu świata. Rafał Mikołajczyk – medalista pucharu świata, siódmy kolarz mistrzostw świata, lider pucharu Europy.
Triathloniści:
Paulina Kotfica – aktualna mistrzyni Polski w sprincie i 1/4 IM, reprezentantka kraju na tegorocznych mistrzostwach Europy i Igrzyskach Europejskich w Baku.
Hanna Matysiak – wielokrotna reprezentantka kraju na najważniejszych międzynarodowych imprezach, mistrzyni Polski w aquathlonie.
Maciej Chmura – aktualny wicemistrz Polski na dystansie 1/4 IM, wielokrotny reprezentant kraju.
Oraz ponad pięćdziesięciu amatorów kolarstwa i triathlonu z całej Polski!
Małgorzata Jasińska w mistrzowski sposób rozpoczęła nowy sezon! Zawodniczka grupy Ale Cipollini wygrała argentyński wyścig Gran Prix San Luis Femenino (1.2 UCI).
Mistrzyni Polski jako pierwsza przekroczyła linię mety w El Volcan. W tym samym miejscu znajdował się również start imprezy, a uczestniczki rywalizacji w sumie musiały pokonać 73,5 kilometra.
Nasza doświadczona zawodniczka na trasie zgubiła wszystkie rywalki i samotnie zameldowała się na linii mety! Druga była Amerykanka Coryn Rivera (UnitedHealthcare), a trzecia Włoszka Anna Trevisi (Ale Cipollini).
A tak wrażenia z Argentyny Małgorzata Jasińska opisuje na swojej stronie:
Nie wiedziałam co mnie tu czeka w tej Argentynie, prawie po 30 – godzinnej podróży, zmianie czasu, 38 stopniowym upale w pierwszym dniu pobytu i oderwaniu chmur na dzisiejszym wyścigu, mogłam spodziewać się wszystkiego. I co spotkało mnie? To co najlepsze, a raczej nie spotkało tylko wypedałowołam sama.
Odjazd już na 8 km, pokonywanie pozostałego dystansu we dwie, zgodna współpraca, naciskający nas peleton na ostatnim okrążeniu i wielka chęć zwycięstwa sprawiły że wszystko staje się możliwe jeżeli się tego bardzo chce, a noga nie jest jeszcze w 100% gotowa.
Wielkie dziękuję dla Bliskich mi OSÓB, ekipy i dla tych, którzy zawsze są przy mnie. Fajnie jest poczytać na Facebooku lub dostać wiadomości, że to co robię sprawia radość innym bo chyba o to w tym wszystkim chodzi. Baaardzo dziękuję i pozdrawiam, a teraz nogi w górę bo jutro rozpoczynam Tour di San Luis ; )
Ostatni rok nie był udany dla Simona Gerransa. Doświadczony Australijczyk przez cały sezon walczył z kontuzjami, które nie pozwoliły mu walczyć o czołowe lokaty w najważniejszych dla niego wyścigach. Teraz, 35-latek chce szybko wrócić na szczyt.
Sezon 2015 był dla kapitana zespołu Orica – Greenedge bardzo trudny. Kontuzje nie pozwoliły mu bowiem wypracować odpowiedniej dyspozycji zarówno przed ardeńskim tryptykiem, jak i innymi ważnymi wyścigami.
Za każdym razem ciężko było wracać, kiedy w pamięci miało się znakomity sezon 2014. Wtedy wszystko mi wychodziło. Teraz nie brakuje mi motywacji, by ówczesne wyniki jeszcze poprawić. Liczę, że już na samym początku uda mi się wrócić na szczyt, zostawiając problemy za sobą.
Pochodzący z Antypodów zawodnik nie ukrywa, że interesuje go tytuł mistrza kraju, o który powalczy już jutro.
Czuje się świetnie i z niecierpliwością czekam na pierwsze poważne starty. Mam za sobą kilka dobrych wyników w wyścigach przedsezonowych. Pierwszym prawdziwym testem będą mistrzostwa Australii, które znów mam nadzieję wygrać.
Naturalnie, Gerrans wystartuje także w wyścigu Tour Down Under.
Ubiegły rok to tylko dwa zwycięstwa na koncie Marcela Kittela. Niemiec jest jednak gotowy do walki o kolejne wygrane w barwach Etixx – Quick Step.
„Spędziłem pięć lat w poprzedniej drużynie. To sporo czasu, ale nikt nie mówił, że zostanę tam na zawsze. Trochę żałuję, że wszystko zakończyło się w taki, a nie inny sposób, ale teraz przede mną nowe wyzwania i jestem na nie gotowy. Ciesze się z tego jak sprawy obecnie wyglądają.”
-opowiada o swojej sytuacji Kittel.
Wiele osób spodziewa się, że niemiecki sprinter wypełni lukę po Marku Cavendishu, który przeniósł się do grupy DImension Data. Kittel twierdzi jednak, że nie do końca tak będzie.
„Nie chodzi o to, żeby nas porównywać. To zawsze tak jest kiedy przychodzi nowy sprinter i mówi się o nim, że jest nowym Kittelem, Cavendishem czy Greipelem. Jestem po prostu sobą i idzę własną drogą, nie naśladuję innych, nie jestem Cavendishem. Także każda drużyna różni się od siebie, ma swój charakter. Staram się dopasować do nowej ekipy tak bardzo jak to możliwe.”
Chociaż już dzień wcześniej dziennik „As” opublikował listę etapów, to szczegóły ujawniono na oficjalnej prezentacji w Santiago de Compostela.
Hiszpański Wielki Tour będzie zawierał aż dwanaście etapów górskich, 7 etapów płaskich oraz jedną jazdę indywidualną na czas i drużynową na czas. Zawodnicy pokonają 51 premii górskich i w sumie 3277.3km.
Rywalizacja rozpocznie się od jazdy drużynowej o długości 29.4km i płaskim etapem, na którym powinni walczyć sprinterzy. Walka w górach rozpocznie się już trzeciego dnia – wtedy kolarzom przyjdzie walczyć na Mirador de Ezaro o długości niecałych 2km i średnim nachyleniu 13% oraz maksymalnym 29%. Następnego dnia kolejny finisz pod górę – San Andres de Teixido. Piąty etap to kolejna okazja dla najszybszych.
Etap szósty powinien faworyzować zawodników, którzy specjalizują się w walce na pagórkach. Dwie premie górskie w końcówce i krótki zjazd do mety powinny zmęczyć sprinterów. Podobnie sytuacja wygląda siódmego dnia. Ósmy etap to z kolei wspinaczka pod La Camperonę – 8km ze średnim nachyleniem sięgającym 7.5% z momentami niecałych 20%.
Dziewiąty odcinek kończy się na El Naranco – 5.5km ze średnim nachyleniem 6.5%. Mało? Dziesiąty etap zawita na mityczne Lagos de Covadonga (12km, 7.4%), na którym w 2014 roku wygrywał Przemysław Niemiec. Na szczęście następny dzień będzie pierwszym dniem przerwy.
Etap jedenasty również kończy się na podjeździe, Pena Cabarga – 6km ze średnim nachyleniem 9.4% i maksymalnym prawie 20%. Następne dwa etapy będą szansą dla uciekinierów lub szybkich kolarzy. Czternasty odcinek będzie królewski. Trzy premie górskie pierwszej kategorii – Col Inharpu (18km, 4.5%), Col de la Pierre Saint Martin (25.8km, 5.7%), Col de Marie Blanque (9.5km, 7.5%). Na deser premia specjalnej kategorii – Col de l’Aubisque (16km, 7%).
Piętnasty etap to kolejne góry z finiszem na Aramon Formigal (15.5km, 4.2%). Dwa kolejne dni powinny pozwolić na chwilę odpoczynku. Szesnasty odcinek będzie przeznaczony dla sprinterów, a później nadejdzie drugi dzień odpoczynku.
Etap siedemnasty to jednak kolejna wspinaczka na finisz. Alto Mas de la Costa ma długość 4km, ale średnie nachylenie wynosi ponad 12%. Momentami trzeba jednak pokonywać nawet 22%. Osiemnasty etap będzie kolejną okazją dla sprinterów, a dziewiętnasty to jazda na czas w okolicach Calpe o długości 39km.
Przedostatniego dnia zawodnicy wjadą na Alto de Aitana (21km, ponad 5% średnie nachylenie). Ostatni etap to tradycyjna walka najszybszych zawodników w Madrycie.
Portugalski wyścig, który odbędzie się w drugiej połowie lutego, zyskuje kolejne gwiazdy w swoim peletonie.
Szwajcarski mistrz będzie się przygotowywał do klasyków – Mediolan-Sanremo i brukowanych wyścigów północy. W Algarve skupi się na etapie jazdy indywidualnej na czas w Sagres o długości 18km. W amerykańskiej drużynie w górach będą przewodzić Frank Schleck i Julian Arredondo.
Pomocnikami w składzie Treka będą zwycięzca wyścigu z 2008 roku Stijn Devolder, a także Yaroslav Popovych, Gregory Rast, Jasper Stuyven i Edward Theuns. Pomiędzy ostatnią dwójką dyrektor sportowy Treka prawdopodobnie wybierze kolarza, który będzie walczył w sprintach.
W najbliższą niedzielę po raz 24. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy! Wraz z Jurkiem Owsiakiem na pomoc rusza także kolarski świat.
W sztabach w całej Polsce znalazły się setki gadżetów przekazanych przez darczyńców do zlicytowania podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwięcej uwagi przyciągają aukcje na Allegro więc postanowiliśmy zebrać te, naszym zdaniem, najważniejsze.
Rafał Majka przekazał koszulkę w której znalazł się na podium hiszpańskiej Vuelty we wrześniu ubiegłego roku. Sam „koszul” ma także autograf drugiego w historii Polaka, który znalazł się na podium wielkiego touru.
Niejeden kibic marzy o pięknym i wytrzymałym kasku do jazdy na czas. Naturalnie, dotychczasowy właściciel złożył na nim swój autograf, a po licytacji dołączy specjalną dedykację.
Choć koszulka należy do „Mańka” to na rzecz WOŚP przekazują ją komentatorzy Eurosportu – Tomasz Jaroński i Adam Probosz. Dlaczego akurat ta aukcja jest wyjątkowa? Mistrz Polski tłumaczy sam: „Mam tylko jedną taką koszulkę i bardzo się cieszę, że mogę ją przekazać na tak fantastyczny cel. Udanej licytacji! „
Mistrzowska koszulka została zdobyta w barwach tureckiej grupy Torku. Nowy sezon Tomasz Marczyński spędzi jednak w belgijskiej ekipie Lotto – Soudal, gdzie także przysługuje mu trykot z orłem.
Pamiątki od naszych wspaniałych zawodników to nie jedyne rzeczy jakie można znaleźć na aukcjach. Cezary Zamana zaprasza do licytacji honorowego numeru startowego, wraz z którym jest także specjalny pakiet startowy. Ta „paczka” upoważnia nas do startu we wszystkich zawodach organizowanych przez Zamana Group w 2016 roku!
Polski zespół postanowił przekazać na aukcję drużynową koszulkę, na której podpisali się zawodnicy tacy jak Jacek Morajko, Dariusz Batek, Przemysław Sobieraj, Sylwester Janiszewski, Wojciech Skarżyński, Sławomir Janiszewski, Bartosz Pilis, Wiktor Mrozek, Denis Wauch i Tobias Wauch.
Polska v-ce mistrzyni olimpijska postanowiła przekazać na aukcję kurtkę, na której widnieje jej autograf. Naturalnie, najcieplejsza część garderoby jest najwyższej jakości.
Organizatorzy słynnego Bike Maraton postanowili przekazać na licytację numer startowy. Wylicytowanie „jedynki” upoważnia do bezpłatnego udziału we wszystkich wyścigach organizowanych przez Grabek Promotion.
Co prawda koszulka wystawiona jest przez jedną z fanek, lecz nie zmienia to faktu, że czyn jest godny pochwały. Górna część garderoby uszyta jest w rozmiarze M.
Jeśli komuś zimowa aura nie jest straszna to w Poznaniu będzie miał okazję do przejechania klasycznej szosowej „setki” lub pięćdziesięciu kilometrów po malowniczych terenach Wielkopolskiego Parku Narodowego. Wszystkie informacje dotyczące niedzielnej wyprawy znajdują się na stronie eventu na facebook’u, a wszyscy „Zgrupkowicze” zapewnią świetną atmosferę.
Belgijski specjalista od bruków zdecydował o pierwszym w karierze starcie w Mediolan-Sanremo i Amstel Gold Race.
Chociaż zawodnik LottoNL-Jumbo wielokrotnie meldował się bardzo wysoko w wyścigach rozgrywanych na kostce, to zdołał odnieść tylko jedno zwycięstwo – w Omloop Het Nieuwsblad w 2012 roku. Do tego był już drugi i czwarty w Paryż-Roubaix, trzeci w Ronde van Vlaanderen i drugi w Gent-Wevelgem. Sezon zacznie dopiero w drugiej połowie lutego, podczas Volta ao Algarve (17-21 lutego).
Zawsze zaczynam sezon późno, bo nie potrzebuję zbyt wielu wyścigów. Potem jednak nastąpi wielka zmiana – odpuszczam pierwsze flamandzkie wyścigi (Omloop Het Nieuwsblad oraz Kuurne-Brussels-Kuurne – przyp. red.), żeby zachować świeżość na ważniejsze klasyki. Po Paryż-Nicea zadebiutuję w Mediolan-Sanremo. Później typowo – E3 Harelbeke, Gent-Wevelgem, Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix. Pojadę też Amstel Gold Race, a potem Tour de France jako pomocnik.
Lider LottoNL-Jumbo miał błyszczeć na brukach również w zeszłym sezonie, ale wiosenna kampania zupełnie się nie udała.
Myślę, że powinienem zapomnieć o 2015 roku. Byłem dobrze przygotowany, ale potem nic nie wyszło. Miałem sporo pecha, a potem zupełnie opadło morale. Po Tourze już zacząłem myśleć o sezonie 2016 i pracowałem z dużą motywacją. Ciężko pracuję i mam nadzieję osiągnąć pożądaną formę. Kiedy będę usatysfakcjonowany? Muszę wejść na najwyższy poziom, a wtedy dobre występy same przyjdą.
Niedawne wypowiedzi kierownictwa UAE Team Emirates potwierdziły kilkumiesięczne spekulacje. Tadej Pogačar wystartuje w Giro d'Italia i Tour de France po to, by wy...
Używamy cookies w celach funkcjonalnych, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z witryny oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Jeżeli nie blokujesz plików cookies, to zgadzasz się na ich używanie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Możesz samodzielnie zarządzać cookies zmieniając odpowiednio ustawienia swojej przeglądarki. Akceptuję
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.