To już pewne. Richard Carapaz nie wróci do zdrowia na czas i w związku z tym ominie go tegoroczna La Vuelta ciclista a España. Początkowo Ekwadorczyk był przymierzany przez EF Education-EasyPost do startu w Hiszpanii, ale uraz, którego doznał na 1. etapie Tour de France okazał się być zbyt poważny.
Dla Richarda Carapaza Wielka Pętla zakończyła się już po pierwszym etapie. Lider EF Education-EasyPost rozbił się na dojeździe do Bilbao i choć ukończył ten odcinek to diagnoza była bardzo nieprzyjemna – złamanie rzepki. Ekwadorczyk szybko rozpoczął rehabilitację, a na początku lipca jego dyrektor sportowy, Juan Manuel Gárate, nadal był optymistą co do powrotu do zdrowia Richarda Carapaza i jego udziału w La Vuelcie. Czas pokazał, że nie jest tak dobrze.
Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale nie ma szans na start Richarda w Hiszpanii. Początkowo mieliśmy nadzieję, że będzie mógł stanąć na starcie, ale jest to po prostu niemożliwe. Rozmawialiśmy teraz z Richardem i jego trenerem i zaakceptowali sytuację. Problem polega na tym, że cierpiał na zapalenie i przez to proces powrotu do zdrowia trwał dłużej niż oczekiwano. Jeśli miałby teraz uczestniczyć w Vuelcie, nie może dać z siebie stu procent. Mógłby też doznać nowej kontuzji. Teraz najlepiej poczekać i pozwolić mu się odpowiednio zregenerować, aby mógł znowu ścigać się na 100%
— powiedział lekarz José Reinhart.
W tym momencie we wstępnym składzie EF Education-EasyPost na La Vueltę jest 5 kolarzy. Są to potencjalny lider na klasyfikację generalną Hugh Carthy, świetny na czas Stefan Bissegger, debiutujący w Wielkim Tourze sprinter Marijn van den Berg oraz Simon Carr i Andrea Piccolo.