fot. Alpecin-Deceuninck

Ależ bawi się podczas Baloise Belgium Tour jego największa gwiazda. Mathieu van der Poel bezproblemowo odjechał od rywali podczas królewskiego etapu i w koszulce lidera wygrał na solo etap z metą na Mur de Durbuy.

Holender, w którego dorobku znajdziemy m.in. 4 wygrane w monumentach czy w sumie 43 zawodowe zwycięstwa, szykuje się aktualnie do Tour de France i Mistrzostw Świata, w których stanie na starcie zarówno w kolarstwie szosowym, jak i w górskiej odmianie tej dyscypliny. Więcej o tym można było przeczytać w naszej autorskiej rozmowie z Mathieu van der Poelem sprzed kilku dni, skupmy się zatem na tym co do powiedzenia miał 28-latek po swojej wygranej podczas Baloise Belgium Tour.

Przez cały dzień było szybko, więc w końcówce wszyscy byli na granicy swoich możliwości. Kontrolowanie wyścigu stawało się coraz trudniejsze, więc zdecydowałem się zaatakować. Niestety, był to bardzo niewdzięczny teren do jazdy w pojedynkę, bo aż do mety było ciężko. Po prostu skupiłem się na tym ile potrafię, a nie na tym, co działo się za moimi plecami. Cieszę się, że to wytrzymałem, ponieważ wygrywanie na solo zawsze jest specyficznie emocjonujące

— opowiadał dziennikarzom Mathieu van der Poel.

Holender zyskuje tym samym niezbędny rytm wyścigowy, który będzie niezbędny podczas Tour de France. Wielka Pętla od razu zaczyna się odcinkami, które mogą odpowiadać charakterystyce 28-latka z Alpecin-Deceuninck, a ten zapowiada walkę o etapy.

Z pewnością ważne dla mnie było by uzyskać rytm wyścigowy. Sporo zrobiłem na treningach na wysokości, więc czuję moją dobrą formę. Po Dwars door het Hageland zrobiłem sobie kilka dni odpoczynku, co teraz zaowocowało. Mogę śmiało jechać na Tour de France, ale najpierw czekają na mnie Mistrzostwa Holandii

— zakończył Mathieu van der Poel.

Poprzedni artykułTour de Suisse Women 2023: Blanka Vas wygrywa, Skalniak-Sójka szósta
Następny artykułMarc Madiot: „Thibaut obiecał, że będzie pracował na Davida”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments