fot. La Tropicale Amissa Bongo

Rozpoczęło się jedno z dwóch świąt kolarstwa afrykańskiego. La Tropicale Amissa Bongo rozgrywana jest na terytorium Gabonu, a jej pierwszym zwycięzcą etapowym i zarazem liderem klasyfikacji generalnej został Geoffrey Soupe (TotalEnergies). Wyścig będzie liczył 7 etapów.

Na początku grudnia została ogłoszona trasa afrykańskiej imprezy. Ta zawiera aż 4 transfery lotnicze na dystansie 7 odcinków, a ciekawostką niech będzie to, że już na pierwszy z nich kolarze musieli polecieć z miejsca prezentacji samolotem. Dziś zawodnicy rywalizowali na 122km z Bitam do Oyem, a trasa, choć na profilu pofałdowana, nie była przesadnie ciężka. Najważniejszym punktem dnia była pokonywana dwukrotnie w końcówce górska premia o długości 800 metrów i średnim nachyleniu 7,4%.

Profile

Na starcie zameldowało się 89 kolarzy w barwach 15 drużyn, w tym zawodnicy trzech europejskich Pro Teamów – TotalEnergies, Burgos-BH i Bingoal WB. Oprócz nich w stawce znalazły się drużyny EF Education-NIPPO Development Team, Beykoz Belediyesi Spor Kulübü oraz 10 reprezentacji narodowych państw z Afryki. Wokół miejsca startu pojawili się nie tylko sportowcy, ale i rzesze kibiców, co zresztą widać na zdjęciach.

Zdjęcie
fot. Twitter @tropicale2023

Od samego kilometra zero na atak zdecydowali się Paul Daumont (Burkina Faso) i Lahcen Saber (Maroko). Za nimi w trakcie pierwszej górskiej premii ruszył jeden z bardziej utytułowanych afrykańskich zawodników Clovis Kamzong (Kamerun), acz peleton nie pozwolił mu odjechać. Skuteczny przeskok wykonali za to Aurélien Achietkueyinyi (Kamerun) i Isiaka Cissé (Wybrzeże Kości Słoniowej) i po 30km jazdy na czele mieliśmy czwórkę zawodników z przewagą przeszło 3 minut.

Zdjęcie
fot. Twitter @tropicale2023

Tak mijały nam kolejne kilometry, podczas których nie działo się za wiele. Peleton jednak mocno przyspieszał za sprawą Erytrejczyków i mniej więcej za półmetkiem rywalizacji uciekinierzy musieli niemalże skapitulować. Najdłużej walczył Aurélien Achietkueyinyi, acz jego przewaga długo wynosiła niespełna minutę.

Wówczas do Kameruńczyka przeskoczył Mario Aparicio (Burgos-BH) i dwójka zaczęła ponownie powiększać przewagę. Nie trwało to jednak długo, a Hiszpan na kilkanaście kilometrów przed metą zdecydował się na solową akcję. W międzyczasie z peletonu wyskoczył Paul Ourselin (TotalEnergies) i do ostatnich chwil mieliśmy związane z tym ogromne emocje. Francuza złapano bowiem dopiero na 2km przed metą, a o wygranej zadecydował sprint z małego peletonu.

Francuska ekipa nie musiała narzekać na to, że złapano jej uciekiniera. Finisz na swoją korzyść obrócił bowiem inny z zawodników TotalEnergies, a był nim znany brodacz Geoffrey Soupe. Kolejne miejsca zajęli inni europejscy kolarze – Louis Blouwe (Bingoal WB) i Antonio Angulo (Burgos-BH).

Wyniki 1. etapu La Tropicale Amissa Bongo 2023:

Poprzedni artykułSam Bennett: „To świetny początek sezonu”
Następny artykułMedia: Nairo Quintana zakończył karierę
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments