fot. Tropicale Amissa Bongo

Triumfatorem 3. etapu La Tropicale Amissa Bongo został Jason Tesson. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej pozostało w rękach ekipy TotalEnergies, a nowym liderem jest teraz dzisiejszy zwycięzca etapowy.

Trzeciego dnia rywalizacji w Gabonie dla kolarzy ponownie przygotowano etap o długości mniej więcej 3 godzin jazdy. Dziś był oto 113km z Lébamby do Mouili, acz kolarzom przyszło zmierzyć się z szosami Afryki w nieco mniej przyjaznych godzinach niż wczoraj – we wtorek osiągnęli oni metę przed południem, dziś po takowym był start, a wszystko wynikało z kolejnego transferu lotniczego między odcinkami.

Profile

Organizatorzy, zresztą jak każdego dnia, uraczyli nas od startu zdjęciami licznie zgromadzonej widowni, dla której ten wyścig to wyraźnie święto i ważne lokalnie wydarzenie. Ten klimat podkreślają też zresztą sami zawodnicy, których w peletonie 16. La Tropicale Amissa Bongo trzeciego dnia pozostało 87.

Zdjęcie
fot. Twitter @tropicale2023

Zgodnie z tradycjami wyścigu w Gabonie start ostry okazał się być naprawdę mocny, a chwilę po nim peleton porwał się na trzy części. W pierwszej jechali m.in. Lennert Teugels (Bingoal WB) i Mario Aparicio (Burgos-BH), którzy najszybciej przecięli linię jedynej dziś górskiej premii. Hiszpan tym samym odzyskał prowadzenie w klasyfikacji najlepszego wspinacza.

Ostatecznie odjechała 9-osobowa akcja, gdzie obok wyżej wymienionej dwójki znaleźli się także Aklilu Arefayne i Henok Mulubrhan (Erytrea), Paul Ourselin (TotalEnergies), Alexis Guerin (Bingoal WB), Patrick Byukusenge (Rwanda), Toby Perry (EF Education-NIPPO Development Team) i Natnael Berhane (Beykoz Belediyesi Spor Kulübü). Odjazd zyskał maksymalnie minutę przewagi nad pogonią prowadzoną przez reprezentację Algierii.

Po godzinie jazdy ucieczka przeszła do historii, a średnia prędkość rywalizacji przekraczała 44km/h. Natura jednak nie znosi próżni, więc do przodu ruszyła nowa czwórka w składzie Zeki Kaygisiz (Beykoz Belediyesi Spor Kulübü), Alexandre Mayer (Mauritius), Hamza Amari (Algieria) i Michael Habtom (Erytrea). Ich przygoda zakończyła się po około 20km jazdy przed peletonem.

Koło półmetka na atak zdecydował się samotnie Adil El Arbaoui (Maroko), a za jego plecami na lotnej premii po 2 sekundy sięgnął jadący w trykocie lidera Geoffrey Soupe (TotalEnergies). Uciekinier nie pocieszył się jednak długo swoją akcją, a z głównej grupy nastąpiły kolejne już dzisiaj skoki. Swoich sił na 30km przed metą spróbowali Eric Manizabayo (Rwanda), Clovis Kamzong (Kamerun) i Christopher Rougier-Lagane (Mauritius).

Trójka osiągnęła w szczycie prawie 1,5 minuty przewagi, acz zespół lidera, czyli TotalEnergies miał dziś wszystko pod kontrolą. Średnia prędkość rywalizacji przekraczała 45km/h, a harcownicy skapitulowali na 4km przed metą. Wówczas na czele pojawiły się pociągi sprinterskie, a po wygraną sięgnął wczorajszy triumfator, czyli Jason Tesson (TotalEnergies). Drugie miejsce dla Alexandra Salby (Bingoal WB), a podium etapu uzupełnił tracący prowadzenie w klasyfikacji generalnej na rzecz klubowego kolegi Geoffrey Soupe.

Zdjęcie
fot. Twitter @tropicale2023

Wyniki 3. etapu 16. La Tropicale Amissa Bongo:

Poprzedni artykułTrofeo Calvia 2023: Rui Costa wygrywa w debiucie w barwach Intermarché
Następny artykułWywiad z nowym prezesem Polskiego Związku Kolarskiego Rafałem Makowskim
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments