Irlandczyk z BORA – hansgrohe nie dał szans rywalom i został pierwszym liderem Vuelta a San Juan.

Pierwszy etap wyścigu w Argentynie był wietrzny, a pod koniec dość nerwowy. Sporo do życzenia pozostawiło zabezpieczenie ostatnich kilometrów. W sprinterskiej końcówce najlepszy był Sam Bennett, ale wygrał przede wszystkim dzięki fantastycznemu rozprowadzeniu, za które odpowiedzialny był czwarty na mecie Danny van Poppel.

Przed sezonem wykonaliśmy wraz z całą drużyną wielką pracę i bardzo miło w ten sposób rozpocząć ten rok. Mam nadzieję, że to będzie inny sezon niż poprzedni. Sprint był bardzo szybki i dziękuję kolegom za doskonałe rozprowadzenie

– powiedział Irlandczyk na mecie pierwszego etapu.

Dyrektor sportowy Bernhard Eisel pochwalił pracę, którą wykonał głównie Danny van Poppel:

Zespół dobrze pracował na rzecz Sama w końcówce, a Sergio Higuita został także szczęśliwie doprowadzony do mety. Rozprowadzenie w wykonaniu Danny’ego było perfekcyjne i ostatecznie udało nam się wygrać etap.

Poprzedni artykułArnaud De Lie: „Mam apetyt na więcej”
Następny artykułLa Tropicale Amissa Bongo 2023: Geoffrey Soupe pierwszym liderem
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments