W zakończonych w niedzielę mistrzostwach Europy w kolarstwie przełajowym zabrakło Mathieu van der Poela, Wouta van Aerta i Toma Pidcocka. Bardzo możliwe, że przełajowa „wielka trójka” po raz pierwszy w tym sezonie spotka się w Pucharze Świata w Hulst, zaplanowanym na 27 listopada.
Wielkimi krokami nadchodzi powrót do rywalizacji: Mathieu van der Poela, Wouta van Aerta i aktualnego mistrza świata – Toma Pidcocka. O pierwszych startach właściciela tęczowej koszulki z Fayetteville informowaliśmy przed kilkoma dniami – Brytyjczyk z INEOS Grenadiers ma wziąć udział w wyścigu Telenet Superprestige w Merksplas, który odbędzie się 19 listopada, a dzień później planowo ma wystartować w Pucharze Świata w Overijse.
Jak poinformował organizator kolejnej rundy tego cyklu – zawodów Pucharu Świata w holenderskim Hulst (27 listopada) – zobaczymy tam całą „wielką trójkę”.
– Rozmawiałem z menedżerami Mathieu i Wouta, którzy powiedzieli mi, że przyjadą. Nigdy jednak nie wiadomo na pewno – mogą mieć inne zobowiązania, ale zakładamy, że się pojawią
– mówił organizator Vestingcross, Kurt Vernimmen, cytowany przez holenderski portal Omreop Zeeland.
Po raz pierwszy od dwóch lat, wyścig Pucharu Świata w Hulst odbędzie się przy udziale publiczności.
Ciekawostką na temat listopadowych zmagań w ramach Vestingcross jest zmiana klasycznego programu zawodów ze względu na mecz reprezentacji Belgii z Marokiem w ramach mistrzostw świata w piłce nożnej. Elita kobiet i mężczyzn wystartuje wcześniej niż zazwyczaj (kobiety o 11.00, a mężczyźni o 12.15), natomiast po południu odbędą się wyścigi kategorii młodzieżowych. Wszystko po to, by zapobiec pokrywaniu się transmisji telewizyjnych z obu wydarzeń.
Zapraszamy do lektury naszego przewodnika przełajowego po sezonie 2022/23.