fot. Team Jumbo-Visma

Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma) sięgnął po zwycięstwo na trzecim etapie CRO Race. Liderem wyścigu pozostał Jonathan Milan (Bahrain – Victorious).

Trzeciego dnia Wyścigu Dookoła Chorwacji zawodnicy ścigali się na 157-kilometrowym etapie ze Stijnu do Primoštenu. Znaczna część trasy była płaska – ulokowano tam trzy lotne premie. Podjazdy zostały zaplanowane na ostatnie 15 kilometrów rywalizacji. Najpierw peleton podjeżdżał pod Dragę (3,4 km; 5,6%), a po kilkukilometrowym zjeździe kolarze pokonywali finałową, częściowo szutrowaną wspinaczkę w Primoštenie (1,6 km; 5,9%).

Podobnie jak wczoraj, uformowanie ucieczki nie zajęło kolarzom dużo czasu. Znów w odjeździe znalazł się Tobiasz Pawlak z HRE Mazowsze Serce Polski, który tym razem jechał w zielonej koszulce najlepszego górala. Oprócz niego, ucieczkę tworzyli: Mark Christian (EOLO-Kometa), Tilen Finkst (Adria Mobil), Vedad Karić (Meridiana Kamen), Manuele Tarozzi (Bardiani-CSF-Faizane), Mathias Reutimann (Team Vorarlberg) i Viktor Potocki (Ljubljana Gusto Santic). Przewaga odjazdu początkowo urosła do 3 minut, jednak na kilkadziesiąt kilometrów do mety wynosiła niespełna 2 minuty.

Na takim poziomie utrzymywała się praktycznie do ostatniej lotnej premii, wygranej przez Mathiasa Reutimanna. Wcześniejsze finisze padły łupem Tobiasza Pawlaka i Vedada Karicia. Początkowo ucieczka była kontrolowana przez kolarzy ekipy Bahrain – Victorious, w tym Filipa Maciejuka. Z czasem, bliskowschodniemu zespołowi nieśmiało zaczęli pomagać zawodnicy Jumbo-Visma, których praca zmniejszyła przewagę do około minuty.

Niestety, przed ostatnim lotnym finiszem w peletonie doszło do kraksy, w której ucierpiało kilku kolarzy, w tym: Michał Pomorski, Jakub Kaczmarek (HRE Mazowsze Serce Polski) czy Milan Menten (Bingoal Pauwels Sauces WB).

Peleton nieubłaganie zbliżał się czołówki, z którą na 20 kilometrów do mety pożegnał się mistrz Bośni i Hercegowiny, Vedad Karić. Niedługo później, na atak zdecydował się Viktor Potocki, do którego szybko doskoczył Tobiasz Pawlak. Przyspieszenia na nic się jednak zdały – w pierwszej części podjazdu ucieczka została zlikwidowana u podnóża pierwszej kategoryzowanej wspinaczki, gdy główną grupę napędzał Jonathan Castroviejo (INEOS Grenadiers).

Po chwili na czele można było dostrzec kolarzy HRE Mazowsze Serce Polski – Norberta Banaszka, Alana Banaszka oraz braci Tomasza i Marcina Budzińskich.

Na podjeździe na atak zdecydował się Tom Wrigten (Bingoal Pauwels Sauces WB), za którym pognali Alexis Guerin (Team Vorarlberg) i Rainer Kepplinger (Hrinkow Advarics Cycleang) – drugi kolarz klasyfikacji generalnej tegorocznego Małopolskiego Wyścigu Górskiego, który w przyszłym roku będzie reprezentował barwy Bahrain – Victorious.

To właśnie zawodnicy tej ekipy skasowali trzyosobowy odjazd niedługo za szczytem górskiej premii, wygranej przez Alexisa Guerina. Przez kilka kolejnych kilometrów, tempo w czołówce, w której wciąż utrzymywał się lider wyścigu – Jonathan Milan (Bahrain – Victorious), było niezwykle wysokie. W końcówce inicjatywę przejęli zawodnicy Jumbo-Visma, wykonujący pracę na rzecz Jonasa Vingegaarda.

Na szutrze jako pierwszy zameldował się Jonathan Milan, który wraz z Cyrilem Gautier dyktował wysokie tempo. Lider wyścigu przyspieszył na około 600 metrów do mety. Następnie doszło do chwili przestoju, ale Jonathan Milan nie zamierzał się poddawać i ponownie zaatakował. Włoch nie dał jednak rady utrzymać się na czele do końca podjazdu.

Na ostatnich metrach najlepiej poradził sobie Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), przecinając linię mety tuż przed Oscarem Onleyem (Team DSM). Podium uzupełnił Matej Mohoric (Bahrain – Victorious).

Wyniki trzeciego etapu CRO Race 2022:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułCoppa Agostoni 2022: Sjoerd Bax wygrywa z małej grupy pełnej weteranów peletonu
Następny artykułRonde de l’Isard 2022: Samuel Fernandez Garcia najszybciej pokonuje 24-kilometrowy podjazd
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Stefan
Stefan

No, trzeba przyznać, że Winogron jest błyskotliwy. Czy Rogla będzie szukał ekipy na nowy sezon?