fot. Bahrain-Merida

Dokładnie tydzień po zakończeniu rywalizacji w Giro d’Italia Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida) stanie na starcie szwajcarskiej jednodniówki Gran Premio Città di Lugano. W składzie znalazł się również m.in. Matej Mohoric. 

W poniedziałek i w czwartek Vincenzo Nibali wziął udział w tradycyjnie rozgrywanych po wielkich tourach komercyjnych kryteriach – w Belluno oraz w San Daniele, gdzie zwyciężył. Po wyścigu w Lugano uda się w Dolomity na ostatni przed Tour de France obóz wysokościowy.

Zaraz po Giro „Rekin z Messyny” zadeklarował, że we francuskim wielkim tourze będzie celował raczej w zwycięstwa etapowe i ewentualnie w klasyfikację górską niż w „generalkę”. Tour będzie jego ostatnim trzytygodniowym wyścigiem przed przejściem do drużyny Trek-Segafredo.

Tymczasem obok Nibalego w drużynie Bahrain-Merida wystartuje Matej Mohoric, który także przygotowuje się do Wielkiej Pętli. Słoweniec nie ścigał się od początku maja, a prosto z Lugano pojedzie na Tour de Suisse – ostatni sprawdzian przed lipcową rywalizacją, ale jednocześnie cel sam w sobie.

– Ostatni raz startowałem w wyścigu o Wielką Nagrodę Frankfurtu, a następnie spędziłem dwa tygodnie w okolicach wulkanu Teide na obozie wysokościowym. Wykonaliśmy tam wiele pracy i jeździliśmy na rowerze przez około pięćdziesiąt godzin. GP Lugano pozwoli mi sprawdzić, w jakiej jestem dyspozycji przed dwoma bardzo ważnymi dla mnie wyścigami, czyli Tour de Suisse i Tour de France

– powiedział Matej Mohoric.

Warto jeszcze przypomnieć, że ubiegłoroczną edycję wyścigu GP Lugano wygrał jeszcze inny reprezentant Bahrain-Merida Hermann Pernsteiner, który jednak w tym roku nie znalazł się w składzie swojej drużyny. Jednak podopieczni dyrektora sportowego Alberto Volpiego z pewnością zrobią wszystko, aby zatrzymać trofeum w swoich szeregach.

– Trasa jest bardzo selektywna i wielu kolarzy z pewnością nie ukończy wyścigu. Mam zbalansowany skład z Vincenzo jako kapitanem i Matejem jako drugim liderem

– dodał Volpi.

Wyścig we włoskojęzycznym kantonie Szwajcarii przyciągnie na start jeszcze więcej gwiazd – m.in. Estebana Chavesa (Mitchelton-Scott) i Fabio Aru (UAE Team Emirates), dla którego będzie to pierwszy start po operacji tętnicy biodrowej.

Poprzedni artykułTour de France 2019: Dumoulin nie wie, czy uda mu się uzyskać wysoką formę
Następny artykułMały Tour de France – zapowiedź Critérium du Dauphiné 2019
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments