fot. ASO / Alex Broadway

Znakomita obsada oraz krótkie i interesujące etapy zapowiadają wybuchową edycję tegorocznego wyścigu Critérium du Dauphiné 2019 – próby generalnej przed Tour de France. Rywalizacja w jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów etapowych w kalendarzu potrwa od 9 do 16 czerwca. 

Tytułu zwycięzcy nie będzie bronił Geraint Thomas, który wybrał start w wyścigu Tour de Suisse, stanowiącego drugą opcję do ostatniego sprawdzenia dyspozycji i sprzętu przed Tour de France. Nieobecność „G” nie oznacza jednak osłabienia składu drużyny INEOS, która zdominowała tę imprezę w ostatnich latach. Jej kolarze zwyciężali w sześciu z ostatnich ośmiu edycji, począwszy od Bradleya Wigginsa, który po raz pierwszy dokonał tego w 2011 roku. Na czele składu Team INEOS będzie stał Chris Froome przygotowujący się do piątego zwycięstwa w Tourze, a ponadto będą: zwycięzca Paris-Nice Egan Bernal, Michał Kwiatkowski i Wout Poels. Brytyjczycy mają zatem nie tylko plan B, ale również C i D.

W 2017 roku wspaniałą passę Team Sky (ówczesna nazwa Team INEOS) przerwał Jakob Fuglsang, który w tym roku odniósł znakomite zwycięstwo w monumencie Liège-Bastogne-Liège. Duńczyk wydaje się być pierwszym spośród tych, którzy są w stanie zagrozić kolarzom z Wielkiej Brytanii.

Francuscy kibice będą mieli najprawdopodobniej sporo radości z kibicowania swoim rodakom. Na starcie w Aurillac nie zabraknie bowiem dwóch wielkich nadziei Francuzów na zwycięstwo w Tour de France – Thibaut Pinota (Groupama-FDJ) oraz Romaina Bardeta (AG2R La Mondiale). Ten pierwszy ma za sobą kilka zgrupowań, w tym jedno poświęcone tylko i wyłącznie jeździe na czas, i zapowiada agresywną jazdę. Bardet zaś, który dwukrotnie stawał na podium tego wyścigu (2016, 2018) chciałby przynajmniej powtórzyć to osiągnięcie. Należy pamiętać, że dla francuskich ekip, a zwłaszcza tych World Tour, rozpoczyna się bardzo ważny czas w sezonie, ponieważ mają możliwość pokazania się przed własną publicznością. Dodatkowo w drużynie Deceuninck-Quick Step będzie mający za sobą fenomenalną wiosnę Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick Step), któremu odpowiada kilka pagórkowatych etapów mogących zakończyć się np. finiszem z mniejszej grupki.

Na tych nazwiskach jednak nie kończy się lista gwiazd. Na pagórkowatych i górzystych etapach powinniśmy zobaczyć jeszcze Nairo Quintanę (Movistar), który nie pojawiał się na Dauphiné od 2012 roku (!), Adama Yatesa (Mitchelton-Scott), Daniela Martina (UAE Team Emirates), Richie Porte’a (Trek-Segafredo), Michaela Woodsa (EF Education First), Stevena Kruijswijka (Jumbo-Visma) oraz jego młodego i zdolnego kolegę z drużyny Wouta Van Aerta. Po kontuzji wraca także brytyjski weteran Steve Cummings (Dimension Data), którego pamiętamy z akcji harcowniczych na miarę Thomasa De Gendta. Kolarz z Clatterbridge wygrał etap na „Delfinacie” w 2016 roku – był to odcinek numer siedem z sześcioma premiami górskimi do Superdévoluy.

Pod wielkim znakiem zapytania stoi występ Toma Dumulina (Team Sunweb), który co prawda trenował w ostatnim tygodniu, ale wciąż odczuwa ból w kolanie, którego to urazu doznał podczas czwartego etapu Giro d’Italia. Scenariusze są rozmaite – począwszy od tego, że Holender nie będzie w stanie rywalizować z najlepszymi, a skończywszy na tym, że wycofa się, by kontynuować leczenie. Oby jednak żaden z nich się nie sprawdził, bo wice zwycięzca ubiegłorocznej Wielkiej Pętli z pewnością dodałby temu ściganiu kolorytu.

Sprinterzy otrzymają szanse do walki o etapowe zwycięstwo na etapach numer trzy i pięć. Jest kilku dobrych, szybkich zawodników, ale nie tylu, ilu zazwyczaj możemy podziwiać chociażby na Tour de France. Stawce przewodzi Sam Bennett (BORA-hansgrohe), a ponadto będą jeszcze Alvaro Hodeg, Remi Cavagna (Deceuninck-Quick Step), André Greipel (Lotto-Soudal), Sonny Colbrelli (Bahrain-Merida) oraz walczący o miejsce w składzie Cofidisu na Tour Nacer Bouhanni.

Jeśli zaś idzie o Polaków, to poza Michałem Kwiatkowskim w CCC Team zobaczymy Pawła Bernasa, dla którego jest to debiut w kolejnym po Tour of California prestiżowym i doskonale obsadzonym wyścigu. W Lotto-Soudal zaś pojawi się Tomasz Marczyński. W składzie Belgów nie ma nazwiska, które mogłoby grać rolę lidera (czy to na klasyfikację generalną czy w sprintach), więc być może zobaczymy Polaka w jakiejś ofensywnej akcji na miarę tych, które zaprezentował nam dwa lata temu w hiszpańskiej Vuelcie. Obecność „Mańka” w tym wyścigu może także oznaczać, że jest on przymierzany do składu na Tour de France, ale tymczasem są to tylko i wyłącznie nasze przemyślenia.

Rywalizację w tegorocznej edycji Critérium du Dauphiné zainauguruje pagórkowaty etap z Aurillac do Jussac. Tym razem na takie właśnie rozwiązanie zdecydowali się organizatorzy wyścigu, którzy planując otwarcie, lawirują pomiędzy prologami, etapami dla sprinterów oraz odcinkami dla tzw. puncheurs. W środku wyścigu (na czwartym etapie) zawodnicy przygotowujący się do Tour de France będą mieli okazję sprawdzić siebie i sprzęt w samotnej walce z czasem. W tym miejscu warto podkreślić, że portal Cyclingnews jako głównego faworyta do zwycięstwa wskazał Michała Kwiatkowskiego, ale profil tej „czasówki” pasuje również umiejętnościom chociażby Chrisa Froome’a.

W weekend 14-16 czerwca już tradycyjnie zaplanowano etapy górskie, rozgrywane w Alpach. Choć tym razem brak słynnych i znanych z Touru przełęczy. Może jednak to właśnie sprawi, że niebawem te przetestowanie w Dauphiné znajdą się na trasie swojego większego, trudniejszego i bardziej prestiżowego odpowiednika. Najtrudniejszy będzie sobotni odcinek z trzema podjazdami pierwszej kategorii i metą na nowym dla tego wyścigu podjeździe HC – Montée de Pipay o długości aż 19 km i średnim nachyleniu wynoszącym 6,9 proc. Łączna suma przewyższenia na tym etapie wynosi ponad 4 tys. metrów, zatem można się spodziewać, że to tam zostanie wyłoniony zwycięzca klasyfikacji generalnej.

Trasa

Etap 1: Niedziela, 9 czerwca: Aurillac – Jussac, 142km

Etap 2: Poniedziałek, 10 czerwca: Mauriac – Craponne-sur-Arzon, 180km

Etap 3: Wtorek, 11 czerwca: Le Puy-en-Velay – Riom, 177km

Etap 4: Środa, 12 czerwca: Roanne – Roanne (ITT), 26.1km

Etap 5: Czwartek, 13 czerwca: Boen-sur-Lignon – Voiron, 201km

Etap 6: Piątek, 14 czerwca: Saint-Vulbas – Saint-Michel-de-Maurienne, 229km

Etap 7: Sobota, 15 czerwca: Saint-Geniz-les-Villages – Les-Sept Laux, 133.5km

Etap 8: Niedziela, 16 czerwca: Cluses – Champéry, 113.5km

Transmisje TV z wyścigu Critérium du Dauphiné 2019 przeprowadzi polski Eurosport (w pierwszym lub w drugim kanale) oraz w płatnej usłudze Eurosport Player.

Poprzedni artykułVincenzo Nibali wystartuje w Gran Premio Città di Lugano
Następny artykułLista startowa Critérium du Dauphiné 2019
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments