fot. Tour de Taiwan

Na Tajwanie został dziś rozegrany specyficzny wyścig Taiwan KOM Challenge. Zawodnicy rywalizowali na 105-kilometrowej trasie – z poziomu morza wyjeżdżali oni na wysokość 3275 metrów! Zmagania wygrał Benjamin Dyball, który uzyskał czas o ponad cztery minuty lepszy od dotychczasowego rekordzisty, Vincenzo Nibalego.

Sezon szosowy Międzynarodowej Unii Kolarskiej 2023 oficjalnie dobiegł już końca, ale na świecie wciąż rozgrywane są lokalne imprezy. Jedną z nich jest wyjątkowy wyścig Taiwan KOM Challenge, który został rozegrany dziś o poranku polskiego czasu. Trasa wyścigu mierzyła 105 kilometrów i przez zdecydowaną większość dystansu prowadziła pod górę (87 kilometrów). Zawodnicy wspinali się na podjazd Mt. Hehuan (3275 m n.p.m.), a same zmagania rozpoczynały się… na poziomie morza.

Średnie nachylenie wspinaczki wynosiło około 3,5%, ale na trasie znalazły się także fragmenty, na których gradient oscylował w okolicach 15%!

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, iż na starcie Taiwan KOM Challenge stanie dwóch worldtourowych zawodników – Simon Yates oraz Jesus David Peña, którzy ścigają się w barwach Team Jayco AlUla. W wyścigu wzięło udział też wielu kolarzy kontynentalnych.

Najlepszym zawodnikiem okazał się Benjamin Dyball z Victoire Hiroshima, który pokonał trasę w czasie 3 godzin, 16 minut i 9 sekund, ze średnią prędkością przekraczającą 32 km/h. Drugie miejsce w wyścigu zajął Kolumbijczyk Jesus David Peña, który stracił do zwycięzcy ponad 4 minuty.

Co ciekawe, wynik osiągnięty przez Benjamina Dyballa był o 3 minuty i 45 sekund lepszy od czasu, w którym w 2017 roku wspinaczkę pokonał Vincenzo Nibali, niedługo po zwycięstwie w Il Lombardia i zajęciu drugiego miejsca w hiszpańskiej Vuelcie.

Benjamin Dyball to doświadczony, 34-letni zawodnik, który od lat ściga się w ekipach z regionu Azji i Australii. Wyjątkiem była jego roczna przygoda z NTT Pro Cycling, na szczeblu World Tour. W swojej karierze Australijczyk wygrał klasyfikacje generalne takich wyścigów, jak Tour de Langkawi, Tour of Thailand czy Tour of Taiwan, a także zdobył podwójne mistrzostwo Oceanii, wygrywając wyścig ze startu wspólnego i indywidualną jazdę na czas.

W tym sezonie najlepszymi wynikami Dyballa były miejsca w czołówkach japońskich wyścigów zawodowych – Tour of Japan i Tour de Kyushu, gdzie zajął odpowiednio drugą i piątą lokatę.

Poprzedni artykułTour de France 2024: Szefowie Jumbo-Visma i Soudal-Quick Step krytycznie o szutrach
Następny artykułJonas Vingegaard: „Widzę wiele trudnych etapów. To działa na moją korzyść”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Virgil
Virgil

Piękny tytuł. Godny pudelka.

Ja1
Ja1

Piękny tytuł. Godny pudelka.

Internet wrze.
Kolarski świat jest zszokowany.