fot. Bahrain Victorious

Organizatorzy Tour Down Under ogłosili wstępną listę startową na pierwszy worldtourowy wyścig przyszłego sezonu. Znalazł się na niej m.in. Filip Maciejuk.

Dla Polaka start w Australii będzie prawdopodobnie debiutem w barwach BORA-hansgrohe – ekipy, którą zasilił po odejściu z Bahrain-Victorious. „Bizon z Puław” wystartuje w Tour Down Under po raz pierwszy w sezonie, choć tak wczesne rozpoczęcie ścigania (16-21 stycznia) nie będzie dla niego żadną nowością. W zeszłym roku zobaczyliśmy go m.in. w Al Salam Championship (8 stycznia), a sezon 2022 zainaugurował w Saudi Tour (1-5 lutego).

Polak może liczyć w Australii na ciepłe przyjęcie. Choć BORA-hansgrohe przyjedzie do „Kraju Kangurów” bez Jaia Hindleya, to w jej składzie ma się znaleźć inny Australijczyk – Sam Welsford, który powinien bić się o zwycięstwa na finiszach, wspomagany przez Danny’ego van Poppela.

Welsford nie będzie oczywiście największą gwiazdą Tour Down Under. Z informacji przekazanych przez organizatorów wynika, że na finiszach będzie on walczyć m.in. z Calebem Ewanem (Jayco-AlUla), Philem Bauhausem (Bahrain – Victorious) i Elią Vivianim (INEOS Grenadiers). Jeszcze lepiej przedstawia się lista górali. Znajdują się na niej m.in. Simon Yates i Luke Plapp (Jayco-AlUla), Michael Storer (Reprezentacja Australii), Jack Haig (Bahrain-Victorious) oraz wracający po kontuzji Laurens De Plus (INEOS Grenadiers).

Natomiast z pozostałych dużych nazwisk na starcie można byłoby wymienić również m.in. Biniama Girmaya (Intermarché – Wanty), Juliana Alaphilippe’a (Soudal-Quick Step) oraz Filippo Ganna. Ten ostatni postanowił w końcu zadebiutować w tym wyścigu, choć, w przeciwieństwie do poprzedniego roku, na jego trasie nie znajdzie się czasówka. Biorąc jednak pod uwagę jego wyczyny z ubiegłego roku, wcale nie musi oznaczać to, że przejedzie ten wyścig niewidoczny.

Pełną listę startową Tour Down Under 2024 możecie znaleźć TUTAJ.

Poprzedni artykułMazowsze Serce Polski kontynuuje współpracę z Guerciotti
Następny artykułSantos Tour Down Under kobiet 2024: Rysz i Włodarczyk na wstępnej liście startowej
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments