fot. Team Jayco AlUla

Jak donosi La Gazzetta dello Sport, w nadchodzącym sezonie Simon Yates skupi się na starcie w Tour de France. W ubiegłorocznej odsłonie Wielkiej Pętli Brytyjczyk uplasował się tuż za podium, zajmując czwarte miejsce.

Mimo że do startu Tour de France pozostało jeszcze prawie sześć miesięcy, wyścig już teraz przedstawiany jest jako „gwiezdne wojny”. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w lipcu po raz pierwszy zobaczymy trzytygodniowy pojedynek: Jonasa Vingegaarda, Tadeja Pogačara, Primoža Rogliča i Remco Evenepoela, reprezentujących różne ekipy.

W gronie faworytów do zwycięstwa wymieniana jest powyższa czwórka, ale pozostali specjaliści od wielkich tourów wcale nie zamierzają omijać La Grande Boucle szerokim łukiem. We francuskim wyścigu planuje wystartować między innymi Simon Yates, będący jednym z liderów Team Jayco AlUla, o czym poinformował Ciro Scognamiglio z La Gazzetta dello Sport.

Brytyjczyk przed rokiem wykręcił najlepszy wynik w historii swoich startów w Tour de France, zajmując czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Do swojego brata Adama, który stanął na najniższym stopniu podium, stracił niespełna 1,5 minuty, czym pokazał, że czołowa trójka najważniejszego wyścigu w kalendarzu jest w jego zasięgu. Przypomnijmy, że Simon Yates nie od dziś znakomicie radzi sobie w wielkich tourach – przed pechowym rokiem 2022, gdzie nie ukończył zarówno Giro d’Italia, jak i Vuelta a España, zajął trzecie miejsce w La Corsa Rosa, a także zdobył czerwoną koszulkę na hiszpańskich szosach.

Pamiętny jest również występ brytyjskiego kolarza w Giro d’Italia 2018, gdzie wygrał aż 3 etapy i przez kilkanaście dni prowadził w klasyfikacji generalnej, jednak przez ogromne problemy na wygranym przez Chrisa Froome’a 19. etapie do Bardonecchii ostatecznie uplasował się na 21. miejscu.

Szerokie grono faworytów do zajęcia czołowych pozycji w Tour de France prezentuje się zatem bardzo okazale. Oprócz wspomnianych kolarzy, na wstępnej liście startowej na ten moment widnieją nazwiska takich kolarzy, jak: Carlos Rodriguez, Tom Pidcock, Sepp Kuss, Tao Geoghegan Hart, David Gaudu, Adam Yates, Juan Ayuso, João Almeida czy Pello Bilbao…

Poprzedni artykułHexia Cyclocross Gullegem 2024: Triumfy Michaela Vanthourenhouta i Zoe Bäckstedt
Następny artykułTygodniówka #25 | Naszosowa szklana kula [podcast]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments