Jeden z kapitanów Tinkoff-Saxo, Matti Breschel – wyraził swoją opinię na temat zamieszania wokół Bjarne Riisa. Duńczyk chciałby, żeby dotychczasowy menadżer ekipy, dalej pełnił swoje obowiązki.

„Każdy z zawodników i pracowników obsługi wie, że decyzje na górze nie powinny mieć na nas wpływu. Naszym zadaniem jest wykonywanie swojej pracy, więc powinniśmy skupić się na wyścigach. To przecież jest najważniejsze i to jest esencją kolarstwa”, powiedział specjalista od klasyków przed startem Dwars Door Vlanderen.

„Jako zawodnik staram się nie mówić o takich rzeczach publicznie. Skupiam się na wyścigach, a po za tym, nie jestem przecież decyzyjny w tej kwestii. Chciałbym, żeby Bjarne nadal był częścią naszego zespołu. Jeśli tak się nie stanie, to wierzę w to, że znajdzie swojego następce”, dodał w temacie swojego dyrektora, zawieszonego przez właściciela drużyny – Olega Tinkova.

 

Fot: Tinkoff-Saxo

Poprzedni artykułVolta a Catalunya: Pozzovivo wygrywa etap, Rolland zabiera Paterskiemu koszulkę lidera (video)
Następny artykułGiorgia Bronzini: „Piję piwo po wyścigach!”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments