Jak było do przewidzenia zanim Tour de France się zaczął, już było po nim. Ale za to mamy ładną walkę o podium i będzie do samego końca.
Piękne zwycięstwo Nairo pod MV… tzn. wśród walczących. Jest moim faworytem do podium razem z Romanem Kreuzigerem. Ma wielki talent do jazdy po górach i z roku na rok coraz wyraźniej to widać.
Jeszcze tydzień pozostanę na wysokości. Piękne miejsce, wkoło to co daje sens mojemu kolarstwu, Col la Bonnete, Lombarda, Col de la Maddalene… a później już tylko odpoczynek i koncentracja do Tour de Pologne.
Prawie z niepokojem patrzę na wybitną formę Rebellina, chociaż wiem, że będzie wielu zawodników „głodnych” wyniku.
Źródło: www.sylwesterszmyd.pl