Jasper Philipsen z Alpecin – Deceuninck wygrał po finiszu z peletonu drugi odcinek Tirreno-Adriatico. Liderem pozostał Juan Ayuso (UAE Team Emirates).
Drugi etap „Wyścigu dwóch mórz” prowadził z Camaiore do miejscowości Follonica i liczył 198 kilometrów. Na trasie była jedna oznaczona górska premia, a na drugim podjeździe usytuowano lotny finisz. Odcinek raczej faworyzował sprinterów.
Tuż po starcie od peletonu odjechali: Lorenzo Quartucci i Jan Stöckli (obaj Team Corratec – Vini Fantini), Davide Bais (Team Polti Kometa) oraz Filippo Magli (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè).
Harcownicy dość szybko wypracowali sobie ponad pięć minut przewagi. Pierwszą premią górską tegorocznego wyścigu był podjazd Castellina Marittima (11.8 km długości; średnie nachylenie 3%). 4 kilometry przed szczytem na atak zdecydował się Davide Bais.
🇮🇹 @davide_bais (PTK) crosses the summit in first place, ahead of 🇮🇹Lorenzo Quartucci (COR) and 🇮🇹 @pippo_magli (VBF)
He'll be in 💚 on the podium in Follonica!
🔱#TirrenoAdriatico pic.twitter.com/Js4YRBNouy
— Tirreno Adriatico (@TirrenAdriatico) March 5, 2024
Włoch samotnie przeciął linię premii górskiej i do jutrzejszego etapu przystąpi w koszulce najlepszego górala. W dużej grupie pracę wykonywali głównie zawodnicy Soudal – Quick Step i Alpecin – Deceuninck.
Do lotnej premii na podjeździe w Cannetto dojechali jako pierwsi harcownicy. Po wczesnym ataku wygrał ją Szwajcar Stöckli. W tym momencie peleton tracił do nich niewiele ponad minutę. Kolarz Team Corratec – Vini Fantini postanowił nie czekać na pozostałych kolarzy z ucieczki i postanowił samotnie jechać w stronę mety.
45 kilometrów przed metą pozostała trójka została wchłonięta przez peleton. Zmęczony Szwajcar także powoli tracił przewagę i musiał pożegnać się z prowadzeniem dziewięć kilometrów dalej.
Nie obyło się bez kraksy, w której ucierpiał między innymi Michael Vink (UAE Team Emirates). Niestety 18 kilometrów przed metą gumę złapał Mark Cavendish (Astana Qazaqstan Team), który musiał gonić peleton.
Just after I tweeted, this happened. 🙈 Poor Cav and damn disc brakes. #TirrenoAdriatico pic.twitter.com/KvvPCC5CjG
— Mihai Simion (@faustocoppi60) March 5, 2024
Runda wokół miejscowości Follonica była techniczna, a co za tym idzie dość trudna. Peleton jechał nawet w okolicach 70 kilometrów na godzinę i niestety 5 kilometrów przed metą mieliśmy kolejną kraksę. Ucierpiał między innymi Chris Froome (Israel – Premier Tech).
Sprinterskie pociągi mocno się tasowały. W szybkim i dość chaotycznym finiszu najlepiej odnalazł się Jasper Philipsen (Alpecin – Deceuninck), choć jako pierwszy w ostatnim zakręcie był Tim Merlier (Soudal – Quick Step). Trzeci był Biniam Girmay (Intermarché – Wanty).
Wyniki drugiego etapu Tirreno-Adriatico 2024:
Results powered by FirstCycling.com
Zapowiedź Tirreno-Adriatico 2024 –>TUTAJ.