fot. Tirreno-Adriatico

Jasper Philipsen z Alpecin – Deceuninck wygrał po finiszu z peletonu drugi odcinek Tirreno-Adriatico. Liderem pozostał Juan Ayuso (UAE Team Emirates).

Drugi etap „Wyścigu dwóch mórz” prowadził z Camaiore do miejscowości Follonica i liczył 198 kilometrów. Na trasie była jedna oznaczona górska premia, a na drugim podjeździe usytuowano lotny finisz. Odcinek raczej faworyzował sprinterów.

Tuż po starcie od peletonu odjechali: Lorenzo Quartucci i Jan Stöckli (obaj Team Corratec – Vini Fantini), Davide Bais (Team Polti Kometa) oraz Filippo Magli (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè).

Harcownicy dość szybko wypracowali sobie ponad pięć minut przewagi. Pierwszą premią górską tegorocznego wyścigu był podjazd Castellina Marittima (11.8 km długości; średnie nachylenie 3%). 4 kilometry przed szczytem na atak zdecydował się Davide Bais.

Włoch samotnie przeciął linię premii górskiej i do jutrzejszego etapu przystąpi w koszulce najlepszego górala. W dużej grupie pracę wykonywali głównie zawodnicy Soudal – Quick Step i Alpecin – Deceuninck.

Do lotnej premii na podjeździe w Cannetto dojechali jako pierwsi harcownicy. Po wczesnym ataku wygrał ją Szwajcar Stöckli. W tym momencie peleton tracił do nich niewiele ponad minutę. Kolarz Team Corratec – Vini Fantini postanowił nie czekać na pozostałych kolarzy z ucieczki i postanowił samotnie jechać w stronę mety.

45 kilometrów przed metą pozostała trójka została wchłonięta przez peleton. Zmęczony Szwajcar także powoli tracił przewagę i musiał pożegnać się z prowadzeniem dziewięć kilometrów dalej.

Nie obyło się bez kraksy, w której ucierpiał między innymi Michael Vink (UAE Team Emirates). Niestety 18 kilometrów przed metą gumę złapał Mark Cavendish (Astana Qazaqstan Team), który musiał gonić peleton.

Runda wokół miejscowości Follonica była techniczna, a co za tym idzie dość trudna. Peleton jechał nawet w okolicach 70 kilometrów na godzinę i niestety 5 kilometrów przed metą mieliśmy kolejną kraksę. Ucierpiał między innymi Chris Froome (Israel – Premier Tech).

Sprinterskie pociągi mocno się tasowały. W szybkim i dość chaotycznym finiszu najlepiej odnalazł się Jasper Philipsen (Alpecin – Deceuninck), choć jako pierwszy w ostatnim zakręcie był Tim Merlier (Soudal – Quick Step). Trzeci był Biniam Girmay (Intermarché – Wanty).

Wyniki drugiego etapu Tirreno-Adriatico 2024:

Results powered by FirstCycling.com

Zapowiedź Tirreno-Adriatico 2024 –>TUTAJ. 

Poprzedni artykułZasada przeniesiona z szosy na przełaj – UCI zaczyna walkę ze śmieceniem
Następny artykułUCI przygląda się nowym, aerodynamicznym kaskom
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments