Za nami pierwsza w historii edycja wyścigu Ruta de la Ceramica – Gran Premio Castellón. Hiszpański klasyk rozgrywany na początku sezonu dał się we znaki kolarzom. Najlepiej poradził sobie Michael Matthews.
Wyścig zakończył się finiszem z mocno zredukowanej grupy. Do tego końcówka w Ondzie prowadziła pod górę, więc mimo wcześniejszych trudności trzeba było jeszcze zachować wiele sił. Najmocniejszy okazał się Michael Matthews. Obsada wyścigu nie była zbyt mocna, ale Australijczyk z Team Jayco AlUla mógł poczuć ulgę i poczucie wykorzystanej szansy po rozgrywanym dzień wcześniej Gran Premi Valencia, gdzie zajął dopiero 103. miejsce. Tam wygrał jego kolega grupowy – Dylan Groenewegen.
To był piękny dzień z niesamowitą pogodą. Publiczność w Hiszpanii jest wspaniała. Odniosłem wiele zwycięstw, ale zostanie pierwszym w historii zwycięzcą wyścigu jest czymś wyjątkowym. Pierwsze okrążenie było trudniejsze i bardziej nerwowo. Wszyscy szykowali się na końcówkę, którą pojechałem na pełen gaz. Od początku wzięliśmy odpowiedzialność na siebie i mieliśmy pewność, że osiągnięmy dobry wynik. Szacunek dla Chłopaków. To pokazuje, że praca się opłaca
– przyznał Matthews dla strony Team Jayco AlUla.
Blisko wygranej był Pierre Gautherat. Drugie miejsce w klasyku to i tak najlepszy wynik w karierze 21-letniego kolarza. Francuz, ulegając jedynie Michaelowi Matthewsowi pokazał, że jest dużą nadzieją Decathlon AG2R La Mondiale Team.
Zwycięstwo było naprawdę blisko. Niecierpliwie oczekuję kolejnych szans, które nadarzą się w najbliższej przyszłości. Czekam na następne starty w sezonie
– skomentował Francuz cytowany przez swój zespół.
Podium Ruta de la Ceramica uzupełnił reprezentant gospodarzy Alex Aranburu. Łukasz Owsian (Arkea – B&B Hotels) zajął 74. miejsce.