Trzecie, czwarte i piąte miejsce w 108. edycji Ronde van Vlaanderen zajęli kolarze UAE Team Emirates. Na linii mety wydawało się, że przegrali oni podium, ale finalnie sędziowie relegowali na koniec grupy za nieprzepisowy sprint Michaela Matthewsa, a przez to w czołowej trójce po raz drugi w karierze w monumencie znalazł się Nils Politt.
Czy istnieje UAE Team Emirates bez Tadeja Pogačara? To pytanie można było sobie zadawać na starcie 108. edycji Ronde van Vlaanderen, w której to 25-letni Słoweniec nie przystąpił do obrony tytułu, ale zespół pokazał, że potrafi sobie poradzić bez swojego lidera, a jego zawodnicy zajęli trzecie, czwarte, piąte i dwunaste miejsce. Najwyżej zafiniszował Nils Politt, który finalnie został sklasyfikowany na 3. miejscu po tym jak sędziowie relegowali Michaela Matthewsa.
Finiszowałem z dużą prędkością i musiałem trochę zahamować po tym jak zostałem przyblokowany. Komisja sędziowska podjęła decyzję, z której mogę się cieszyć, choć jednocześnie współczuję Michaelowi. Obecność na podium Ronde van Vlaanderen to coś wyjątkowego. To mój drugi raz na podium monumentu po tym, jak osiągnąłem to w Paryż-Roubaix w 2019 roku. Zasłużyliśmy na ten wynik jako zespół, ponieważ jechaliśmy bardzo dobrze, mając czterech zawodników w walce do samego końca
— przyznawał Nils Politt.
Początkowo Team Jayco AlUla nie zgadzało się z takim werdyktem, a ich dyrektor sportowy wprost mówił o złożeniu odwołania. Czas jednak mijał, pojawiły się oficjalne wyniki, a w nich Michael Matthews pozostaje na 11. miejscu – ostatnim w grupie, która przyjechała minutę po Mathieu van der Poelu.
Zrobimy, co w naszej mocy. To jeszcze nie koniec, mamy prawo do odwołania
— grzmiał na mecie Mathew Hayman.
W naszym portalu znajdą Państwo masę tekstów na temat rozegranego wczoraj Ronde van Vlaanderen. Jest wśród nich m.in. wypowiedź triumfatora, czyli Mathieu van der Poela, słowa od drugiego na mecie Luci Mozzato czy cytaty z Katarzyny Niewiadomej, która na mecie w Oudenaarde mogła cieszyć się z drugiej lokaty w rywalizacji pań.
