fot. Team DSM

Nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem i doskonale przekonali się o tym zarządzający Team dsm-firmenich PostNL. Ci mieli w planach w tym roku mocno przetestować niezwykle utalentowanego Maxa Poole’a, który miał najpierw pomóc Romainowi Bardetowi w Giro d’Italia, a później pojechać na siebie La Vuelta a España. Już teraz wiadomo, że pierwsza połowa tego planu nie wypali.

Max Poole złamał łokieć podczas Tirreno-Adriatico i od tego zaczęły się problemy 21-letniego Brytyjczyka. Młody zawodnik rozpoczął wyścig z czasem, który ostatecznie okazał się być przegranym i zawodnika Team dsm-firmenich PostNL zabraknie na starcie Giro d’Italia – jego wielkiego celu na ten sezon. Max Poole miał tu pomagać Romainowi Bardetowi w walce o klasyfikację generalną i uczyć się od doświadczonego Francuza by za kilka miesięcy samemu powalczyć o wysoką lokatę podczas La Vuelta a España.

21-letni Brytyjczyk był już w tym sezonie 7. w klasyfikacji generalnej UAE Tour, a w jego dorobku znajdziemy także np. 4. lokatę w zeszłorocznym Tour de Romandie, 4. pozycję w Tour de Hongrie czy 7. w Arctic Race of Norway. Być może nie są to jeszcze wybitne wyniki, ale z pewnością warto będzie obserwować rozwój młodego zawodnika Team dsm-firmenich PostNL.

Poprzedni artykułGracia 2024: Olga Wankiewicz trzecia na etapie
Następny artykułSteff Cras o kraksie w Kraju Basków: „Myślałem, że to już koniec”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments