fot. Jumbo-Visma

Przed Cianem Uijtdebroeksem pierwszy wielki tour w roli lidera Visma | Lease a Bike. Belg wie już, w jakich wyścigach wystartuje przed podjęciem największego wyzwania w swojej dotychczasowej karierze.

Jak do tej pory przygoda 20-latka z kolarstwem układa się modelowo. Już w pierwszym sezonie orlika wygrał Tour de l’Avenir, 12 miesięcy później był już 8. w klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana, a teraz trafił do najlepszego, przynajmniej jeśli chodzi o wielkie toury, zespołu na świecie.

Co będzie dalej? Visma | Lease a Bike wierzy, że kolejne sukcesy. W końcu nie bez powodu właśnie jego wytypowała do roli lidera we włoskim wielkim tourze. Belg nie będzie mógł liczyć na takie wsparcie, jak w zeszłym roku Primož Roglič, lecz i tak można się spodziewać, że będzie chciał tam pokazać, że ekipa postąpiła słusznie dając mu szansę.

– Giro będzie moim głównym celem. Już nie mogę się doczekać. Pojedziemy tam po zwycięstwa etapowe, choć liczę też na udaną walkę w klasyfikacji generalnej. Nie czuję jednak dużej presji. Przede wszystkim chcę tam zobaczyć, jak dobry tak naprawdę jestem, ile brakuje mi do najlepszych. To będzie świetny sprawdzian – tym bardziej, że będzie tam Tadej Pogacar

– mówił Wielerflits Uijtdebroeks.

Kolarz, który niedawno w kontrowersyjnych okolicznościach odszedł z BORA-hansgrohe niebawem do startu w „Wyścigu o Róż” będzie przygotowywał się poprzez starty w dwóch prestiżowych etapówkach. Jak powiedział Wielerflits, wystartuje w Tirreno-Adriatico (4-10 marca) i Volta a Catalunya (18-24 marca). Oba starty poprzedzi jeszcze występ w mającym krótszą historię, jednak nie mniej imponującą listę zwycięzców (dwie pierwsze edycje wygrali Alejandro Valverde i Jonas Vingegaard) O Gran Camino (22-25 lutego).

 

Poprzedni artykułX²O Badkamers Trofee 2023/24: Mathieu van der Poel i Fem van Empel najlepsi na piaskach Koksijde
Następny artykułOstatni sezon Marka Cavendisha bez Mediolan-San Remo
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments