fot. Il Lombardia

Sezon szosowy nieuchronnie zbliża się ku końcowi – nie może on jednak nastąpić bez Il Lombardii, ostatniego kolarskiego monumentu, który w tym roku odbędzie się 7 października. Organizatorzy wyścigu opublikowali trasę zmagań oraz listę ekip, które staną na starcie.

„Wyścig spadających liści”, choć nie jest ostatnią imprezą w kolarskim kalendarzu, umownie zamyka sezon szosowy. Tak będzie i tym razem – czołowi zawodnicy staną na starcie ostatniego monumentu w tym roku, by zwieńczyć kilka miesięcy rywalizacji na szosie. Tym razem organizatorzy Il Lombardii zdecydowali się na powrót do trasy z 2021 roku, kiedy to kolarze ścigali się z Como do Bergamo.

Tegoroczna edycja wyścigu została poprowadzona w niemalże bliźniaczy sposób. Mierząca 238 kilometrów (4400 metrów przewyższenia) trasa obfituje w podjazdy – zawodnicy będą wspinali się między innymi pod takie wzniesienia, jak: Madonna del Ghisallo, Roncola, Berbenno, Passo della Crocetta, Zambla Alta, Passo di Ganda czy krótkie, ale treściwe Colle Aperto, ulokowane zaledwie kilka kilometrów przed metą. Ostatnio na tej trasie najlepiej odnalazł się Tadej Pogačar, który w końcówce pokonał Fausto Masnadę.

– Obie edycje Il Lombardii, które wygrałem, kończyły się w Como. Trasa była nieco inna, ale równie trudna. W końcowej części jest wiele wspinaczek, w tym ostatnia w Bergamo Alta, która, mając 230 kilometrów w nogach, może być decydująca. Remco Evenepoel jest moim faworytem, ponieważ wierzę, że ta trasa odpowiada jego umiejętnościom

– mówił Vincenzo Nibali, dwukrotny zwycięzca tego wyścigu, cytowany przez organizatorów.

– Zaprojektowaliśmy trudną i selektywną trasę, z ponad 4400 metrami przewyższenia, podobną do tej z 2021 roku, kiedy Tadej Pogačar wygrał wyścig po raz pierwszy. Słoweniec będzie jedną z gwiazd i będzie liczył na ustrzelenie hat-tricka. Nie będzie to łatwe z powodu wybitnych rywali, jak zwycięzca Giro d’Italia Primož Roglič czy były mistrz świata – Remco Evenepoel. Jesteśmy również bardzo szczęśliwi, że wielki mistrz i były zwycięzca tego wyścigu, Thibaut Pinot, wybrał Il Lombardię, by pożegnać się z kibicami

dodał Mauro Vegni, dyrektor Giro d’Italia.

Oprócz wspomnianych wyżej zawodników, w Il Lombardii mają wystartować między innymi: Michał Kwiatkowski, Pavel Sivakov, Enric Mas, Richard Carapaz czy Giulio Ciccone. Ci kolarze wstępnie potwierdzili swój start, ale można się spodziewać, że ostateczna lista startowa będzie jeszcze bardziej imponująca.

Na ten moment wiemy, że w wyścigu wystąpi 25 drużyn – 18 ekip WorldTeams, które obowiązkowo muszą wziąć udział w ostatnim monumencie sezonu, a także 7 zespołów ProTeams z dzikimi kartami. Wśród drużyn drugiej dywizji, które wystartują w Il Lombardii, są: EOLO-Kometa, Green Project-Bardiani CSF-Faizane, Israel – Premier Tech, Lotto Dstny, Q36.5 Pro Cycling Team, TotalEnergies oraz Tudor Pro Cycling Team.

Poprzedni artykułDrenthe 2023: Dwaj uciekinierzy oszukali peleton, Henrik Pedersen mistrzem Europy orlików
Następny artykułBracia znów razem – Gorka Izagirre przenosi się do Cofidisu
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments