Foto: A.S.O. Pauline Ballet / Paris - Roubaix

Mathieu van der Poel ma w swoim dorobku 3 z 5 wszystkich monumentów. Tom Boonen na łamach Sporzy analizuje czy Holender ma szansę podczas swojej kariery sięgnąć po triumf w pozostałych. Zdaniem Belga szansa na czwarty skalp jest już w tym roku podczas Liège-Bastogne-Liège.

Belgijski portal Sporza regularnie organizuje panele, podczas których eksperci dyskutują w studio na temat kolarstwa – często są to naprawdę głębokie przemyślenia dotyczące nie tylko tego co za nami, ale i predykcji na przyszłość. Wśród ich gości stałe miejsce zajmują m.in. Tom Boonen i Jan Bakelants. Panowie zastanawiali się na tym jaki cel powinien teraz obrać Mathieu van der Poel.

Na na jego miejscu stawiałbym na walkę o 5 na 5 monumentów. Mathieu nie ścigał się zbyt wiele w tym roku. Uważa, że ​​jest w najlepszej formie w swoim życiu i trzeba z tego wykorzystać. Co więcej, wielu przeciwników nie będzie obecnych na starcie Liège-Bastogne-Liège z powodu kraks. Dlaczego nie miałby spróbować o wszystkie 5 monumentów? Okoliczności, które go teraz spotkały, prawdopodobnie nigdy nie wrócą. Jeśli Mathieu będzie kiedykolwiek mógł wygrać Liège, stanie się to właśnie teraz

— mówił Tom Boonen, a wtórował mu Jan Bakelants.

Na papierze rzeczywiście Mathieu van der Poelowi będzie trochę łatwiej wygrać Liège w tym roku, bo z największych przeciwników pozostał tylko Tadej Pogačar. Oczywiście nie należy też lekceważyć pozostałych kolarzy, ale w zasadzie Mathieu ma odpowiedzi na to co może zrobić każdy z nich

— dodał Jan Bakelants.

Panowie nie ignorują także tego, że wówczas pozostanie do zdobycia jeszcze Il Lombardia. Zdaniem obu Belgów to nie jest jednak przeszkoda nie do pokonania – aktualny mistrz świata jechał już raz we włoskim monumencie i w 2020 roku zajął tam 10. miejsce. Przy wielkiej motywacji i przygotowaniach Mathieu van der Poel z pewnością jest w stanie dokonać czegoś tak wielkiego jak wygrana w wyścigu, który teoretycznie mu nie pasuje charakterystyką.

Jeśli Liège-Bastogne-Liège  znajdzie się w jego dorobku to wszystko będzie możliwe. Czemu on też nie mógłby nagle wygrać Lombardii?

— pytał retorycznie Tom Boonen.

Poprzedni artykułDaria i Wiktoria Pikulik zostaną w Human Powered Health!
Następny artykułAlexis Vuillermoz kończy karierę. Można go pamiętać z triumfu na Mûr de Bretagne
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments