fot. La Flèche Wallonne

Po raz siódmy w historii rozegrano w kobiecym tourze wszystkie wyścigi zaliczane do Tryptyku Ardeńskiego. Już trzeci raz mieliśmy inne zwyciężczynie każdego z klasyków, ale pierwszy raz wydarzyło się tak, aby pochodziły one z innych krajów.

Najmłodszym wyścigiem kobiet z Tryptyku Ardeńskiego jest Liège-Bastogne-Liège Femmes, który rozegrano po raz ósmy. Wszystkie trzy klasyki w jednym roku odbyły się po raz siódmy w historii. W 2020, pandemicznym roku odwołano Amstel Gold Race. W 2019 i 2021 roku mieliśmy już sytuację, kiedy poszczególne wyścigi wygrywały inne kolarki. W tym sezonie powtórzyło się to, ale z jednym zastrzeżeniem. Triumfatorkami zostały zawodniczki z innych państw – Holenderka Marianne Vos, Polka Katarzyna Niewiadoma i Australijka Grace Brown.

Przed rokiem wielkiego osiągnięcia dokonała Demi Vollering. Holenderka wygrała wszystkie wyścigi, a teraz była daleko od powtórzenia tego sukcesu. Dwukrotnie stanęła na podium, ale ani razu na jego najwyższym stopniu. W Strzale Walońskiej musiała uznać wyższość Katarzyny Niewiadomej, a w Liège-Bastogne-Liège finiszowała trzecia.

Sytuacja z trzema innymi zwyciężczyniami powtórzyła się znów, kiedy jedną z imprez wygrała Katarzyna Niewiadoma. Tak wydarzyło się też w 2019 roku, gdy Polka otworzyła tryptyk pięknym triumfem w Amstel Gold Race. W belgijskich wyścigach była dwukrotnie szósta. W Strzale Walońskiej zwyciężyła legenda tego klasyku Anna van der Breggen. W trzecim z klasyków rywalki zdeklasowała Annemiek van Vleuten. Więc dwa razy Holandia i raz Polska.

W 2021 roku również wygrały trzy inne zawodniczki, ale były to Holenderki – Marianne Vos, Anna van der Breggen i Demi Vollering. Rok później swój czas miała Marta Cavalli, która triumfowała w Amstel Gold Race i Strzale Walońskiej. Wtedy też mieliśmy wyjątkową sytuację, kiedy tylko jeden triumf wywalczyła Holenderka. Zwycięstw zawodniczek z tego kraju w Tryptyku Ardeńskim nie brakuje. Na 8 edycji Liège-Bastogne-Liège aż 6 padło łupem reprezentantek kraju tulipanów. Anna van der Breggen za to była niepokonany w Strzale Walońskiej od 2017 do 2021 roku.

W tym sezonie tryptyk rozpoczął się od holenderskiego dubletu na Amstel Gold Race, a potem na podium stała już tylko Demi Vollering. W Liège byliśmy świadkami pierwszego w historii australijskiego zwycięstwa za sprawą Grace Brown. Na pewno nie można wysuwać daleko idących wniosków o końcu dominacji Holenderek na tych klasykach. Trzeba jednak przyznać, że tryptyk zakończył się porażką Team SD Worx-Protime, które nie wygrało żadnego z wyścigów. Jako polscy kibice cieszymy się z dobrych wyników Katarzyny Niewiadomej, a przede wszystkim długo wyczekiwanego triumfu na Mur de Huy.

Poprzedni artykułRomain Bardet dał z siebie 100%: „Pościg głównie oglądał się na siebie”
Następny artykułMax Kanter: „To musiało się kiedyś udać”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments