Sprinterskim zwycięstwem Arvida de Kleijna zakończyła się 38. edycja Deutschland Tour. Po triumf w całym wyścigu sięgnął najlepszy drugiego dnia Ilan Van Wilder z Soudal – Quick Step.

Ostatniego dnia na kolarzy czekał niemal zupełnie płaski etap z Hanoweru do Bremy. Na 175 kilometrach co prawda znalazła się górska premia, ale była ona jedynie symboliczna, a wszyscy spodziewali się sprinterskiej potyczki na zakończenie zmagań w 38. Deutschland Tour.

Pierwszy odjazd dnia zawiązało 4 kolarzy, a byli to Silas Köch i Jan-Marc Temmen (Saris Rouvy Sauerland Team) oraz Tobias Nolde i Dominik Röber (P&S Benotti). Przeskoczyć spróbowali jeszcze Vinzent Dorn (Bike Aid) i Moritz Czasa (Rad-Net Oßwald), ale sztuka ta udała się jedynie pierwszemu z wymienionych i w ten sposób pięcioosobowa ucieczka zaczęła pokonywać kolejne kilometry.

Peleton miał jednak wszystko pod kontrolą i finalnie najdłużej z harcowników z przodu utrzymał się Tobias Nolde. Jego przygoda przed główną grupą zakończyła się na 17 kilometrów przed metą. Poruszenie w peletonie było wówczas duże, bo na zawodników czekał nie tylko finisz, ale i wcześniej 2 lotne premie – pierwsza o punkty, a druga o sekundy bonifikat.

Komplet oczek zgarnął dzierżący zieloną koszulkę Ethan Vernon (Soudal – Quick Step), zaś o bonusowe sekundy walka była bardziej zacięta – 3 zyskał Danny van Poppel (BORA-hansgrohe), 2 trafiły do Quintena Hermansa (Alpecin-Deceuninck), a jedną zdobył Rasmus Tiller (Uno-X Pro Cycling Team). Mimo wielkiej walki bez bonifikaty sprint zakończył Pavel Sivakov (INEOS Grenadiers).

Ostatnią kwestią pozostało kto wygra etap – do pokonania było tylko kilka tysięcy metrów po ulicach Bremy. Najlepiej rozprowadzali się kolarze Bahrain-Victorious, ale ich pracę genialnie wykorzystał Arvid de Kleijn (Tudor Pro Cycling Team), który odniósł kolejne cenne zwycięstwo w tym sezonie dla siebie i swojej ekipy.

Wyniki 4. etapu 38. Deutschland Tour:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułTour de l’Avenir 2023: Isaac del Toro zgarnia wszystkie koszulki!
Następny artykułVuelta a España 2023: Cuda w Barcelonie, Kron i Piccolo największymi wygranymi
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments