fot. Soudal Quick-Step / Getty Sport Images

Skutki kraksy z 4. etapu okazały się być zbyt męczące i Fabio Jakobsen po ponad tygodniu walki z samym sobą zrezygnował z udziału w 110. Tour de France. Sprinter Soudal – Quick Step nie stanie na starcie dzisiejszego odcinka.

Mistrz Europy nie mógł przez kolejne dni dojść do siebie po kraksie, która miała miejsce na torze w Nogaro. 26-letni Holender od tamtej pory tylko dwukrotnie dojechał do mety w peletonie, ale i wówczas zajmował miejsca w drugiej dziesiątce. Zawodnik oraz jego ekipa podjęli decyzję, że dalsza walka przy braku poprawy stanu zdrowia jest bezcelowa i tym samym Fabio Jakobsen nie stanie na starcie 12. etapu.

Ze względu na mój wypadek na czwartym etapie i po rozmowach z zespołem zdecydowaliśmy, że lepiej będzie dla mnie przerwać mój udział w Tour de France w tym momencie. Na tym etapie wydaje mi się niemożliwe, aby dojechać do Paryża, ponieważ nie wracam do zdrowia, a moje ciało nie regeneruje się po wypadku. Bardzo mi przykro, że opuszczam Wielką Pętlę, ponieważ miałem wielkie cele na ten wyścig i chciałem dać z siebie wszystko z zespołem. Teraz poświęcę trochę czasu na regenerację i oczyszczenie głowy i mam nadzieję, że wrócę do najlepszej formy jeszcze w tym sezonie

— opowiedział o swojej decyzji Fabio Jakobsen.

Poprzedni artykułSøren Wærenskjold odrzucił ofertę od UAE Team Emirates
Następny artykułŚwięto Beaujolais – zapowiedź 12. etapu Tour de France 2023
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments