fot. Baloise Trek Lions

W lutym ubiegłego roku zawieszenie za stosowanie letazolu spotkało Toona Aertsa. Belg mimo obrony został ostatecznie skazany na 2-letnią banicję, acz nie oznacza to, że całkowicie wypadł ze sportowego obiegu. Pomocną dłoń wyciągnęła do niego firma Toyo Tyres, partner Przełajowego Pucharu Świata.

29-letni Toon Aerts bardzo długo starał się dowieść swojej niewinności, acz ostatecznie w związku z wykryciem u niego 19 stycznia 2022 roku w moczu zakazanego lertozolu Belg został skazany na 2 lata zawieszenia i będzie mógł wrócić do rywalizacji sportowej 16 lutego 2024 roku. Sam zawodnik deklaruje, że zamierza do tego czasu trenować, a wsparcie w tym celu otrzymał od firmy Toyo Tyres, jednego z głównych sponsorów Przełajowego Pucharu Świata.

Nasze wsparcie dla Toon nie jest krytyką żadnego podmiotu. Zasady muszą być przestrzegane. Ale jest litera prawa i duch prawa. Uważamy, że proponowana kara jest nieproporcjonalna, ponieważ mówimy o nieumyślnym użyciu. Dlatego dajemy odzież, w której Toon może kontynuować swoje treningi. Jednocześnie otrzymuje od nas skromny wkład finansowy, który powinien umożliwić mu np. odbycie bardzo potrzebnych wyjazdów na obozy. Toon zamierza wrócić na najwyższy poziom, a my chcemy go w tym wspierać. Naszą pomocą chcemy przede wszystkim wysłać pozytywny sygnał

— powiedział Het Nieuwsblad Steven Laurijssen, dyrektor zarządzający Toyo Tyres.

Toon Aerts postanowił też odwołać się od proponowanego zawieszenia do 16 lutego 2024 roku. Teraz zwrócił się do trybunału antydopingowego UCI, gdzie niezależna komisja bada jego sprawę.

Poprzedni artykułNairo Quintana siada do rozmów z UCI, MPCC i ASO
Następny artykułUAE Tour kobiet 2023: Pierwszy etap dla Charlotte Kool
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments