fot. Baloise Trek Lions

Jeden z najlepszych kolarzy przełajowych ostatnich lat – Toon Aerts – wraca z dopingowej banicji. Na koniec sezonu Belg wystartuje w trzech wyścigach.

Szeroka czołówka elity w kolarstwie przełajowym stale się powiększa, za sprawą napływu młodych, utalentowanych zawodników. Trzon rywalizacji w belgijskich imprezach stanowią jednak kolarze, których od lat oglądamy na najwyższym poziomie, jak: Eli Iserbyt, Michael Vanthourenhout, Lars van der Haar czy Laurens Sweeck.

Wcześniej w tym gronie był również Toon Aerts, jednak od dwóch lat próżno było szukać jego nazwiska na listach startowych. Wszystko za sprawą pozytywnego wyniku testu antydopingowego z 2022 roku – w próbce moczu Belga wykryto letrozol, znajdujący się na liście metod i substancji zakazanych. Toon Aerts starał się udowodnić swoją niewinność, między innymi nie obcinając włosów, jednak ostatecznie został ukarany dwuletnim zawieszeniem za niecelowe stosowanie substancji zakazanych.

Banicja zakończy się dziś – 15 lutego. Mimo że lwia część sezonu przełajowego jest już za nami, a do jego końca pozostały zaledwie trzy wyścigi, głodny ścigania Aerts przygotował się do dwóch tygodni rywalizacji. W ostatnich imprezach w przełajowym kalendarzu Belga zobaczymy w koszulce Deschacht-Hens-Maes.

Do tej pory Belg był kojarzony z drużyną Baloise Trek Lions (wcześniej Telenet – Fidea) i w jej barwach odnosił największe sukcesy. Tych na swoim koncie ma naprawdę wiele, bo choć przez ostatnie 2 lata nie było o nim głośno, warto pamiętać, że jest to jeden z najbardziej utytułowanych, aktywnych kolarzy przełajowych.

W swoim dorobku ma 24 wygrane wyścigi w elicie, trzy brązowe medale mistrzostw świata, prestiżowy tytuł mistrza Europy, zdobyty po samotnej szarży w Pontchateau, gdzie pokonał Mathieu van der Poela i Wouta van Aerta, a także liczne medale mistrzostw Belgii oraz dwukrotne zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Toon Aerts notował też triumfy w „generalkach” innych cyklów, jak: Telenet Superprestige oraz X²O Badkamers Trofee.

Na ten moment ciężko ocenić, w jakiej dyspozycji rywalizację w przełajach wznowi Belg. Z pewnością będzie bardzo zmotywowany, by pozytywnie przypomnieć się przełajowej publiczności. Sezon Toona Aertsa będzie składał się z trzech wyścigów – w najbliższy weekend zobaczymy go w Sint-Niklaas i Brukseli, a 25 lutego weźmie udział w zmaganiach w Oostmalle.

Poprzedni artykułKtóra ekipa ma najlżejszy, a która najcięższy rower? Ranking World Tour
Następny artykułVolta ao Algarve 2024: Daniel Felipe Martínez pokonuje Remco Evenepoela
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments