fot. UCI

Wout van Aert z Jumbo-Visma jest drugim zawodnikiem z przełajowej „wielkiej trójki”, który odsłonił karty dotyczące zimowych startów. Belg ma rozpocząć sezon 9 grudnia i planuje regularne występy w najbardziej prestiżowych wyścigach na przełomie roku. W programie startów zabrakło jednak mistrzostw świata.

Jak co jesień, kibice kolarstwa przełajowego z niecierpliwością wyczekują na powrót do ścigania największych gwiazd tego sportu – Mathieu van der Poela oraz Wouta van Aerta. Aktualny mistrz świata, Holender, zdradził swoje plany startowe na początku listopada. Ekipa Alpecin-Deceuninck poinformowała, iż rozpocznie on swój sezon 22 grudnia w Mol, a zakończy mistrzostwami świata w czeskim Taborze, zaplanowanymi na pierwszy tydzień lutego.

Dziś kalendarz startów Wouta van Aerta opublikowała drużyna Jumbo-Visma. Belg wróci do ścigania wcześniej od swojego głównego rywala, bo już 9 września w Exact Cross w Essen. Ich pierwszej potyczki należy się spodziewać w ramach Exact Cross w Mol, rozpoczynającej słynny okres świąteczny, Kerstperiode.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Belg z Holendrem spotkają się na przełajowych trasach przynajmniej sześciokrotnie. Oprócz wspomnianego wyścigu w Mol, obaj mają w planach starty w Pucharach Świata w Antwerpii (23.12), Gavere (26.12), Hulst (30.12), a także w X²O Badkamers Trofee w Baal (1.01) i Koksijde (4.01).

Na ten moment pod znakiem zapytania stoją występy Wouta van Aerta w Pucharach Świata w Zonhoven (7 stycznia) i Benidormie (21 stycznia). Ekipa w planach swojej głównej gwiazdy nie wspomniała również o starcie w mistrzostwach Belgii i mistrzostwach świata, co byłoby ogromną stratą dla widowiska.

– Skrócenie kalendarza startów jest świadomą decyzją. W ubiegłym roku ciężko było mi się skupić na sezonie przełajowym, a następnie na szosowej wiośnie. Nie chiałem zostawiać przypadkowi moich występów w klasykach, dlatego, z bólem serca, przejadę mniej wyścigów

– mówił Wout van Aert, cytowany przez biuro prasowe Jumbo-Visma.

– Na pewno ciężko będzie osiągnąć wysoki poziom. Będę miał kilka wyścigów, by wejść na najwyższe obroty

– dodał Belg, mówiąc, że tego rodzaju program startów jest dla niego nowością, jednak będzie ścigał się z myślą o „wyższym celu”.

Jak informuje La Gazzetta dello Sport, Wout van Aert w przyszłym sezonie ma zadebiutować w Giro d’Italia. Doniesienia te szybko zdementował Richard Plugge – menedżer generalny Jumbo-Visma – prostując, że ekipa jest dopiero na etapie tworzenia planów startowych poszczególnych zawodników.

Przełajowy program startów Wouta van Aerta w sezonie 2023:

Poprzedni artykułGrand Départ Tour de France w 2025 roku wróci do Francji
Następny artykułMistrz Polski Alan Banaszek wraca do Mazowsze Serce Polski!
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments