fot. Alpecin-Deceuninck

Dzień przed ostatnią rundą przełajowego Pucharu Świata w Belgii, która odbędzie się jutro w Zonhoven, rozegrany zostanie wyścig Hexia Cyclocross w Gullegem, wchodzący w skład cyklu Telenet Superprestige.

Nieco w cieniu jutrzejszych zmagań w Zonhoven, odbędzie się przełajowy wyścig w Gullegem. Zawodnicy i zawodniczki będą rywalizować na poprowadzonej po łące rundzie, o długości 2600 metrów. Trasa powinna obfitować w błoto, ale – ze względu na teren rozgrywania wyścigu – zabraknie na niej bardzo wymagających podjazdów.

Organizatorzy zapewnią jednak kolarzom i kolarkom inne atrakcje, jak: piaskownica, schody, barierki do przeskakiwania czy krótki pumptrack. Dodatkowo, co widać na mapie trasy, rywalizację urozmaicą liczne, wąskie zakręty.

Niestety wielu zawodników i zawodniczek zdecydowała się na odpuszczenie zmagań w Gullegem. W rywalizacji kobiet nie zobaczymy między innymi: Fem van Empel, Puck Pieterse, Shirin van Anrooij czy Lucindy Brand. Pod ich nieobecność, główną faworytką wyścigu będzie Ceylin del Carmen Alvarado (Alpecin-Deceuninck), która triumfowała na tej trasie w 2020 roku.

Zawodniczka Alpecin-Deceuninck prezentuje się w tym roku bardzo solidnie, regularnie kończąc największe wyścigi w czołowej czwórce. Dzięki temu plasuje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej Telenet Superprestige, w której o 3 punkty wyprzedza Inge van der Heijden (777). Druga z Holenderek również stanie na starcie w Gullegem i z pewnością powalczy o jak najlepszy wynik. Warto zwrócić uwagę na takie zawodniczki, jak: Denise Betsema (Pauwels Sauzen-Bingoal), Manon Bakker (Crelan-Fristads) i Brytyjki – Zoe Backstedt (EF Education-TIBCO-SVB) oraz Evie Richards (Trek Factory Racing), była mistrzyni świata U23, dla której będzie to pierwszy wyścig w tym sezonie.

Do Gullegem po kolejne zwycięstwo w rywalizacji mężczyzn przyjechał natomiast Wout van Aert (Jumbo-Visma), który – będąc jedynym przedstawicielem „wielkiej trójki” – nie powinien, przynajmniej w teorii, mieć większych problemów w dopisaniu kolejnego wyścigu do swojej szerokiej kolekcji przełajowych triumfów. Wout van Aert jest w tej chwili najlepszy na świecie, co udowadniał w ostatnich tygodniach, i ciężko wyobrazić sobie jego porażkę w Hexia Cyclocross.

Za jego plecami możemy spodziewać się interesującej rywalizacji między Larsem van der Haarem (Baloise Trek Lions), a Michaelem Vanthourenhoutem oraz Elim Iserbytem (Pauwels Sauzen-Bingoal). Będzie to nie tylko walka o miejsca na podium, ale i zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Telenet Superprestige. Na dwa wyścigi do końca cyklu, prowadzi w niej mistrz Holandii, mający 7 punktów przewagi nad mistrzem Europy i 9 oczek nad Iserbytem.

O wysokie lokaty mogą powalczyć tu również: Jens Adams (Chocovit Cycling Team), czwarty przed rokiem Felipe Orts (Burgos-BH), Quinten Hermans, Niels Vandeputte, a także Gianni Vermeersch (Alpecin-Deceuninck) – mistrz świata w kolarstwie gravelowym w 5-letniej historii wyścigu Hexia Cyclocross ani razu nie wypadł z czołowej dziesiątki.

Listy zgłoszeń: kobiety, mężczyźni

Transmisja zmagań kobiet będzie dostępna od 13.30 w Playerze/GCN+, a z wyścigu mężczyzn od 15.00 również w Eurosporcie 1.

Zapowiedź Kerstperiode

Zapraszamy do lektury naszego przewodnika przełajowego po sezonie 2022/23.

Poprzedni artykułSonny Colbrelli wystartuje w lokalnych wyborach z ramienia partii Forza Italia
Następny artykułRecenzja – „Bike fit. Unikaj bólu i kontuzji oraz poprawiaj wyniki optymalizując pozycję na rowerze”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments