Po zakończeniu sezonu John Lelangue przestanie pełnić funkcję dyrektora generalnego w ekipie z Calebem Ewanem, Arnaudem De Lie oraz Kamilem Małeckim.
Lelangue pracował w niej od końcówki 2018 roku Jak podkreśliła w swoim komunikacie ekipa, jako CEO odważnie stawiał na młodzież. Czasem przynosiło to świetne efekty, jak w przypadku Arnauda De Lie czy Floriana Veermerscha, jednak ostatecznie nie dało zadowalających wyników. W końcu zespół o jednej z najdłuższych historii w zawodowym peletonie jest na najlepszej drodze do spadku z World Touru, o czym przesądziły słabe wyniki w latach 2020-22.
To John Lelangue podjął decyzję, by opuścić nasz zespół, a my zrobiliśmy wszystko, by pożegnać się z nim na jak najlepszych warunkach – powiedział Jannie Haek – dyrektor generalny loterii narodowej, a więc głównego sponsora zespołu, cytowany przez oficjalne biuro prasowe.
Sam Lelangue w pożegnalnym komunikacie, który opublikował na swoich social mediach podziękował ekipie za wspólnie spędzone lata i życzył jej powodzenia w przyszłości. Poinformował także, że choć odchodzi z Lotto Soudal, to nie żegna się jeszcze z kolarstwem. Decyzję odnośnie jego przyszłości powinniśmy poznać już niebawem.
Wciąż nie znamy również jego następcy. Wg. Wielerflits poważnym kandydatem do jego zastąpienia jest Axel Merckx – syn słynnego „Kanibala”, który znany jest głównie z prowadzenia Hagens Berman Axeon. Jego dotychczasowa działalność pozwala się domyślać, że gdyby faktycznie przyszedł do belgijskiej ekipy, jej polityka nie uległaby rewolucji. W końcu zespół ten znany był z wypuszczenia w świat wielu świetnych kolarzy z Joao Almeidą, Jasperem Stuyvenem i Jasperem Philipsenem na czele.