fot. EF Education-Easy Post

Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu i dystans dzisiejszej czasówki (9 płaskich kilometrów), to musiało być bardzo szybko. I tak, Filip Maciejuk niestety upadł, absolutny faworyt Filippo Ganna przegrał z Bissegger’em, świetnie pojechał pretendent do końcowego triumfu – Pogačar. Więcej o tym można przeczytać TUTAJ. Sprawdźcie, co mieli do powiedzenia bohaterowie 3. etapu UAE Tour.

Już na początku zmagań, na „gorącym krześle” rozsiadł się reprezentant EF Education-Easy Post, Szwajcar Stefan Bissegger. Został już tam do końca, bowiem zwycięzcy dzisiejszej próby na czas nie zdołało pokonać 111 kolejnych kolarzy. Tym samym pogromca Ganny ponownie dowiódł, że jeżeli chodzi o jazdę na czas jest w światowej czołówce.

– Pojechałem dzisiaj naprawdę dobrą jazdę na czas. Byłem też pewien swojej mocy, dzięki czemu uzyskałem dobry wynik. Zawsze fajnie jest wygrać czasówkę, ponieważ nigdy nie wiesz, czy ktoś nie ma właśnie swojego najlepszego dnia w życiu w tej dyscyplinie. Przekraczając metę wiedziałem, że mój czas jest dobry

nie ukrywał zadowolenia 23-letni Szwajcar i dodawał:

– Czekałem na tę czasówkę od dłuższego czasu. Za mną ciężka zima z pękniętą kością nadgarstka. Minęło dużo czasu, zanim udało się to „naprawić”. Bardzo się cieszę, że wróciłem. W tym momencie jestem liderem, ale zobaczymy, co przyniesie jutro

– podsumował powrót do ścigania dzisiejszy zwycięzca.

O podium otarł się Tadej Pogačar, plasując się na 4. pozycji ze stratą 18 sekund do zwycięzcy. Solidna jazda na czas, ustawia go na dogodnej pozycji, by walczyć o klasyfikację generalną. Teraz głównymi rywalami Słoweńca do końcowego triumfu wydają się być Tom Dumoulin oraz klubowy kolega – João Almeida.

– To była bardzo szybka trasa i bardzo szybkie tempo. Nie dało się pojechać szybciej. Po nawrocie była czysta moc i dałem z siebie wszystko. Pojechałem z najlepszą intensywnością w swojej karierze, więc jestem szczęśliwy. To był dobry czas. Bardzo się cieszę z powodu João i Mikkela. Rafała Majki również. Jesteśmy skoncentrowani i dobrze przygotowani do tego wyścigu. Wszyscy jesteśmy w dobrej formie

– powiedział „na gorąco” po etapie Pogačar.

Jak można wywnioskować z wypowiedzi Słoweńca, w ekipie UAE Team Emirates panują dobre i jednocześnie bojowe nastroje. To zapewne zwiastun ciekawej końcówki wyścigu rozgrywanego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Przypomnijmy, że po dzisiejszej czasówce Stefan Bissegger objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej z przewagą 7 sekund nad drugim Filippo Ganną. Podium zamyka Jasper Philipsen, który traci do Szwajcara 12 sekund.

Poprzedni artykułPOWRLINK ZERO, czyli miernik mocy firmy Wahoo
Następny artykułMarta Bastianelli: „Moim wielkim marzeniem jest wygrać wyścig Paryż-Roubaix”
Handlowiec z zawodu, kolarz amator udający dziennikarza. W wolnych chwilach jeśli nie pokonuje beskidzkich przełęczy, to czyta książki. Po dobrą kawę pojedzie na koniec świata. Fan Strade Bianche i Ronde van Vlaanderen.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments