Richard Carapaz z pierwszym zwycięstwem w sezonie. Ekwadorczyk wygrał mistrzostwa swojego kraju w jeździe indywidualnej na czas.
Kolarz INEOS Grenadiers dosłownie zdominował konkurencję. Pokonanie 38-kilometrowej trasy zajęło mu 47 minut i 21 sekund. Był to wynik o ponad 2 minuty lepszy od drugiego Jorge Montenegro i trzeciego Alexisa Benjamina Quinterosa. Najlepszy z zawodników, którzy znaleźli się poza podium był Santiago Montenegro, ale ciężko powiedzieć, że do medalu zabrakło mu niewiele – on do zwycięzcy stracił 4 minuty i 25 sekund.
Wyświetl ten post na Instagramie
Już same nazwiska kolarzy znajdujących się w pierwszej czwórce wskazują na to, że obsada imprezy nie była zbyt mocna. W nieco szerszej czołówce również trudno szukać znanych kolarzy. Mamy znane nazwiska – „Caicedo”, ale nie chodzi o Jonatana Caicedo, tylko o Pablo Caicedo; a także „Narvaez” tyle że zamiast bardziej znanego Jhonatana jest Alexis. Zresztą, trudno było się spodziewać, że ten drugi pojawi się na trasie, skoro w tym momencie startuje w Vuelta a Andalucia, na trasie oddalonej tysiące kilometrów od ojczyzny.
Choć konkurencja nie była zbyt mocna, to sukces Carapaza może cieszyć. Jeszcze tydzień temu startował przecież w Tour de la Provence. Najpierw nie wyglądał zbyt dobrze na trasie 1. etapu, a dzień później musiał wycofać się z wyścigu z powodu pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Dlatego już sam jego start w ekwadorskim czempionacie może cieszyć.