fot. Saudi Tour

Tegoroczna edycja zmagań w Saudi Tour zmierza ku końcowi – zanim jednak kolorowa karawana opuści Arabię Saudyjską i uda się do Omanu, zawodników czekają dwa etapy, na których kluczową rolę może odegrać wiatr. Jakby tego było mało – w końcówce dzisiejszego odcinka pokonają ponad 2,5-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 12%!

Od wtorku kolarze rywalizują w pierwszym zawodowym wyścigu na Bliskim Wschodzie w tym sezonie – Saudi Tour. Pustynne ściganie już w poprzednich latach pokazało nam, że, ze względu na panujące tam warunki, może być bardzo nieprzewidywalne. Pierwsze dwa etapy przebiegały jednak spokojnie – wiatr nie odgrywał w nich kluczowej roli. Inaczej było wczoraj, kiedy to silne,boczne podmuchy niedługo po starcie całkowicie porwały peleton, a następnie, gdy zawodnicy zmienili kierunek jazdy, znacznie utrudniały im dotarcie do mety.

Ostatecznie większości kluczowych zawodników udało się ukończyć wczorajszy odcinek w peletonie. Dziś będzie to znacznie trudniejsze – przez lwią część etapu kolarze będą poruszali się szosami równoległymi do basenu Morza Czerwonego, znad którego będzie wiał bardzo mocny wiatr. Jego prędkość ma oscylować w okolicach 50 km/h!

Podmuchy szczególnie dadzą się kolarzom we znaki w pierwszej części odcinka – od startu, aż do drugiej lotnej premii. Następnie drogi, którymi mają poruszać się kolarze, będą w głównej mierze osłonięte przez skały, ale i tak znajdzie się tam kilka krótkich fragmentów, na których będzie można „podziałać” z rantami. Pytanie, czy w czołowej grupie ktokolwiek będzie miał siły na takie zabawy, po ponad stu kilometrach zażartej walki o pozycje i zerwanie swoich rywali.

Kto skorzysta na wietrze?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – specjalistami od wiatru są oczywiście kolarze Quick-Step Alpha Vinyl, którzy już wczoraj pokazali, że przez zimę nie zapomnieli, jak zakłada się ranty. Rozrywali peleton w pierwszej części etapu, mając sześciu kolarzy (z siedmiu) w 27-osobowej grupie, a także pod koniec odcinka. Tim Declercq, Florian Senechal, Iljo Keisse, Bert Van Lerberghe, Davide Ballerini czy Jannik Steimle – to oni stanowią o sile składu ekipy Patricka Lefevere’a. Dlaczego miałoby im zależeć na porwaniu peletonu na tak wymagającym etapie? Obok wspomnianych wyżej zawodników, w Saudi Tour jedzie też Andrea Bagioli. Młody Włoch już na pierwszym etapie stracił szanse na walkę o triumf w klasyfikacji generalnej, ale wciąż może postarać się o zwycięstwo na pojedynczym odcinku. Im mniej przeciwników w końcówce – tym lepiej. Dobrym prognostykiem dla Bagiolego jest też fakt, że i on znalazł się wczoraj w niespełna 30-osobowym odjeździe.

Nie udało się to za to wielu kolarzom zajmującym czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej – do pierwszego wachlarza nie załapali się między innymi Santiago Buitrago (Bahrain – Victorious), Rui Costa (UAE Team Emirates) czy Maxim Van Gils (Lotto Soudal). Ostatecznie wszyscy wrócili do peletonu, ale dziś, gdy stawka będzie wyższa, motywacja w czołowej grupie, by jak najbardziej oddalić się od rywali, również może być ogromna.

Z dobrej strony zaprezentował się wczoraj Anthon Charmig (Uno-X Pro Cycling Team) – jeśli Duńczykowi udałoby się ponownie odjechać ze sprinterami bądź pomocnikami na płaski teren, byłby jednym z głównych faworytów do końcowego zwycięstwa.

Dla kogo etap i „generalka”?

Konstrukcja ostatniego odcinka Saudi Tour jest specyficzna – po długim, płaskim dojeździe, kolarze podjadą pod Skyviews of Harrat Uwayrid (2,7 km; 12%). Jest to niezwykle ciężka wspinaczka, której nachylenie miejscami sięga 22%. Meta nie będzie jednak ulokowana na szczycie podjazdu, lecz 9 kilometrów dalej i kilkadziesiąt metrów niżej. Podczas walki z wysokimi gradientami, zawodnikom będzie przeszkadzał mocny czołowy wiatr – dużą rolę mógłby odgrywać tu drafting, jednak najprawdopodobniej pierwsza grupa będzie liczyła kilkunastu zawodników, w tym kolarzy, którzy nie podjeżdżają zbyt dobrze, więc to, że zawodnicy będą pokonywać ten podjazd w pojedynkę, jest niemalże pewne.

W końcówce zawodnicy wjadą ponad formacje skalne, osłaniające ich wcześniej przed wiatrem, toteż będzie towarzyszył im mocny, boczny wiatr. Na takim fragmencie lepiej powinni czuć się masywni kolarze, jednak tych najprawdopodobniej nie będzie w czołówce.

O etapowy skalp powinni powalczyć górale i wytrzymali puncherzy. Umiejętność jazdy szosami ciągnącymi się wzwyż to nie wszystko – kolarz, myślący o triumfie na etapie i w „generalce” będzie musiał utrzymać się w czołowej grupie na rantach, co będzie bardzo trudnym zadaniem. W kontekście walki o wygraną w Skyviews of Harrat Uwayrid warto wspomnieć o takich zawodnikach, jak Andrea Bagioli, Rui Costa, Maxim Van Gils, Ruben Fernandez, Santiago Buitrago, Alexandre Geniez, Matteo Fabbro, Lennard Kaemna (BORA-hansgrohe), Victor de la Parte (TotalEnergies) czy Xandro Meurisse (Alpecin-Fenix).

Najbardziej abstrakcyjnym, choć niewykluczonym scenariuszem, jest sytuacja, w której w czołówce nie utrzyma się żaden z górali, na skutek czego o zwycięstwo powalczą zawodnicy, specjalizujący się na co dzień w płaskim terenie. Możliwe też, że etapowy skalp zgarnie któryś z górali tracący sporo w klasyfikacji generalnej, a daleko za nim rozegra się walka o czołowe miejsca w „generalce”.

Bez względu na to, jak potoczy się dzisiejszy etap, jedno jest pewne – będzie emocjonująco.

Zawodnicy z czołówki klasyfikacji generalnej (mieszczący się w minucie), którzy „powinni” powalczyć o zwycięstwo w całym wyścigu:
1. Santiago Buitrago (Bahrain – Victorious) 13:36:55
3. Rui Costa (UAE Team Emirates)  +13 s
4. Anthon Charmig (Uno-X Pro Cycling Team)  +13 s
5. Maxim Van Gils (Lotto Soudal)  +17 s
10. Ruben Fernandez (Cofidis)  +21 s
14. Alexandre Geniez (TotalEnergies)  +21 s
15. Eliot Lietaer (B&B Hotels-KTM)  +26 s
20. Victor De La Parte (TotalEnergies)  +48 s

Zapowiedź całego wyścigu można przeczytać tutaj.

Czwarty etap Saudi Tour będzie transmitowany od 11.00 w Playerze/GCN i Eurosporcie 2.

Poprzedni artykułEgan Bernal przeszedł kolejną udaną operację
Następny artykułSaudi Tour 2022: Fred Wright ze złamaną ręką nie stanie na starcie 4. etapu
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments