fot. Saudi Tour

Po swoje upragnione, pierwsze zawodowe zwycięstwo sięgnął Søren Wærenskjold. Mistrz świata do lat 23 w jeździe indywidualnej na czas dotychczas triumfy odnosił tylko w młodszych kategoriach czy w wyścigach najniższej kategorii, zatem ten etap jest dla Norwega pewnym kamieniem milowym w karierze.

22-latek wykorzystał dziś piękną pracę swoich kolegów z Uno-X Pro Cycling Team. Na finiszu pokonał m.in. Jonathana Milana i Ceesa Bola, a styl, w jakim to zrobił mógł zrobić wrażenie. Nie ma co się zatem dziwić, że Søren Wærenskjold na mecie był przeszczęśliwy, a krzyk radości mógł ponieść się po pustyni Arabii Saudyjskiej bardzo daleko.

Nie spodziewałem się tego. Wiedziałem, że ostatni podjazd ma być nieco nachylony, ale był tam naprawdę stromy odcinek. Pozwoliłem sobie tam trochę spłyną, żeby oszczędzić nogi na sprint. Wiedziałem, że po tym mogę dalej powalczyć i przejść przez grupę. To poszło idealnie. Wybraliśmy teraz prawą stronę, w wyniku czego złapaliśmy mniejszy wiatr z boku. To było znacznie lepsze w porównaniu do wczorajszego dnia, kiedy spisaliśmy się słabo. Wyciągnęliśmy z tego wnioski

— opowiadał o końcówce Søren Wærenskjold.

22-latek ma umowę ważną jedynie do końca tego roku z Uno-X Pro Cycling Team. Progres Norwega może zatem sprawić, że ten już niedługo trafi do World Touru. Nawet jeśli się to jednak nie stanie to jego obecna ekipa może mu i tak dać kalendarz pełen dużych wyścigów, a pierwsze zawodowe zwycięstwo może ułatwić młodemu kolarzowi coraz częstsze otrzymywanie pozycji lidera.

To jest fantastyczne. Długo na to czekałem. Odnosiłem już zwycięstwa w mniejszych wyścigach, ale nie byłem jeszcze w stanie wygrać wśród zawodowców. Jest to również bardzo dobre dla morale zespołu. Mamy nadzieję, że dalej będzie nam się dobrze spisywać. Jutro wszystko zależy od Jakuba Hindsgaula. Był dzisiaj bardzo silny i jest moim liderem

— zakończył Søren Wærenskjold.

Poprzedni artykułVolta a la Comunitat Valenciana 2023: Biniam Girmay pierwszym liderem
Następny artykułPlan kolarskich transmisji w Eurosporcie – luty 2023
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments