fot. Team Qhubeka NextHash

Rozwojowa formacja Teamu Qhubeka pozostanie w kolarskim peletonie w przyszłym sezonie. Drużyna trzeciej dywizji zrzeszająca obiecujących młodzieżowców z całego świata wychowała już między innymi: Matteo Sobrero, Alexandra Konycheva czy Ryana Gibbonsa. Ekipa o randze World Touru nadal szuka wsparcia finansowego. 

Informację o kontynuacji funkcjonowania ekipy przekazał do wiadomości publicznej sam Doug Ryder – zarządzający obiema drużynami, doświadczony menadżer z wielkimi zasługami dla afrykańskiego kolarstwa. Rozwojowy oddział Qhubeki pozwolił wielu kolarzom z Czarnego Kontynentu poznać ściganie w Europie i otworzył im drogi do wielkich karier. Jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników ostatniego sezonu zdaje się być Erytrejczyk – Henok Mulubrhan. To świetna wiadomość, iż ta ścieżka pozostanie otwarta.

Dobre wieści tyczą się ekipy trzeciej dywizji, ale nie można tego powiedzieć o głównej ekipie. Holenderskie media informują, że obecni sponsorzy, czyli Assos, BMC oraz Mercedes są chętni kontynuować współpracę, lecz nadal brakuje drugiego tytularnego sponsora. Tą rolę do tej pory pełniła marka NextHash. Z drużyną zdążyli pożegnać się już: Giacomo Nizzolo, Łukasz Wiśniowski czy Michael Gogl. Zakładając, że uda się pozyskać odpowiednie finanse by zachować ciągłość grupy, śmiało można założyć, iż nie będzie ona wyjątkowo mocna. Odpowiednie formalności muszą zostać dopełnione do dnia 15 listopada. Dopiero wtedy poznamy pewną przyszłość tworu Douga Rydera.

Poprzedni artykułOdeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Następny artykułStefan Bennett wygrywa ostatni wyścig w sezonie 2021
Student III roku prawa Uniwersytety Łódzkiego. Były kandydat na kolarza z przeszłością w kategoriach juniorskich, obecnie kolarz - amator, pasjonujący się kolarskimi zmaganiami na wszystkich poziomach, od juniorów po World Tour.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments