Fot. BMC Racing Team

Po upadku Team Qhubeka NextHash wielu kolarzy zostało bez ważnego kontraktu. Jedni poradzili sobie lepiej, inni gorzej. W tej grupie znalazł się Kilian Frankiny. Szwajcar niedawno skończył 28 lat, a już zakończył swoją karierę.

Kilian Frankiny przygodę z zawodowym kolarstwem zaczynał w barwach BMC Racing Team. W 2015 roku został ich stażystą, a od sezonu 2017 był już pełnoprawnym członkiem worldtourowej ekipy. Jak rzeczywistość pokazała Szwajcar nigdy nie reprezentował drużyny niższej dywizji. W latach 2019-20 reprezentował Groupamę-FDJ, a ostatni rok spędził w Team Qhubeka NextHash.

W dorobku 28-latka znajdziemy przede wszystkim wygraną w klasyfikacji generalnej młodzieżowego Giro Ciclistico della Valle d’Aosta Mont Blanc. Podium uzupełnili wówczas Enric Mas i Mark Padun, w pierwszej dziesiątce znaleźli się chociażby Maximilian Schachmann i Pavel Sivakov. Taka referencja z pewnością pozwalała mieć duże oczekiwania co do kariery Szwajcara.

Rzeczywistość zrewidowała jednak takie nadzieje. W wielkich tourach Kilian Frankiny najwyżej był 21. podczas La Vuelta ciclista a España 2019. Serwis Procyclingstats wśród jego najważniejszych wyników wymienia np. 4. i 5. miejsce na etapach Giro d’Italia – to dobitnie pokazuje, że Szwajcarowi nie udało się przebić ponad solidność. Teraz już wiadomo, że na tym dorobek 28-latka się zakończył.

Poprzedni artykułBas Tietema podpisuje kontrakt z Bingoal Sauces Pauwels
Następny artykułEtoile de Bessèges – Tour du Gard 2022: Mads Pedersen znokautował na Côte de la Tour
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments