Remco Evenepoel (Deceuninck – Quick Step) po solowej akcji w swoim stylu wygrał włoski klasyk Coppa Bernocchi – GP BPM.

101. edycja Coppa Bernocchi rozegrana została dziś na rundach wokół Legnano. Łącznie do pokonania było niespełna 198 kilometrów, a w środkowej części kolarze musieli kilka razy zmierzyć się z Piccolo Stelvio (1,5 km długości; średnie nachylenie 6,5 %).

Jedynym Polakiem w stawce był Cesare Benedetti (BORA – hansgrohe).

Po kilku nieudanych atakach po prawie 60 kilometrach zawiązał się bardzo mocny odjazd w składzie: Samuele Battistella (Astana – Premier Tech), Alessandro Covi (UAE-Team Emirates), Remco Evenepoel i Fausto Masnada (obaj Deceuninck – Quick Step), Thibaut Pinot (Groupama – FDJ) i Antonio Puppio (Team Qhubeka).

Próbowali do nich dołączyć jeszcze Marc Soler (Movistar Team) i Nick Schultz (Team BikeExchange). Prowadząca szóstka miała na 80 kilometrów przed metą ponad cztery minuty przewagi.

Na trudnych rundach z podjazdem Piccolo Stelvio (1,5 km długości; średnie nachylenie 6,5 %) ucieczka nie traciła nic ze swojej przewagi. Mocny odjazd jeszcze zwiększył dystans i na 35 kilometrów przed metą było już wiadomo, że w prowadzącej szóstce mamy zwycięzcę dzisiejszej rywalizacji.

W mocno padającym deszczu na finisz nie miał zamiaru czekać Remco Evenepoel. Utalentowany Belg zaatakował, a na jego kole próbował się utrzymać Covi. Jednak moc, którą po raz kolejny zaprezentował Remco nie pozwoliła Włochowi na skuteczną reakcję.

Evenepoel mocno kręcił i na 12 kilometrów przed metą miał prawie 2 minuty przewagi nad goniącą grupką i ponad 6 minut nad peletonem! Przez tempo młodego Belga organizatorzy musieli na chwilę zatrzymać peleton, aby nie doszło do zbytniego chaosu i niebezpieczeństwa na trasie…

21- letni Belg nie dał się już oczywiście dogonić i zanotował już swoje 22. profesjonalne zwycięstwo w jakże krótkiej, ale barwnej karierze!

O drugie miejsce walczyli Covi i Masnada. Szybszy okazał się Włoch z ekipy UAE-Team Emirates, a kolega Evenepoela zadowolił się trzecim miejscem.

 

Poprzedni artykułThe Women’s Tour 2021: Bastianelli pierwszą liderką
Następny artykułPrzyszłe gwiazdy Paryż-Roubaix – objawienia tegorocznej edycji
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments