Foto: Itzulia Basque Country

Kilku kolarzy poważnie ucierpiało na skutek wczorajszej kraksy. Poniżej przedstawiamy bilans tego fatalnego wypadku.

Zjazd z wzniesienia Olatea okazał się niestety brzemienny w skutkach. Na ostrym zakręcie, przy dużej prędkości kolarze nie zdołali się wyratować i wypadli z trasy. Niestety wyglądało to bardzo źle, a poszkodowani długo leżeli na asfalcie czy trawie, a lekarze opatrywali ich rany.

Jonas Vingegaard (Visma | Lease a Bike) – Duńczyk został szybko unieruchomiony na noszach i przetransportowany do szpitala. Ekipa poinformowała, że jego stan jest stablilny. Ma złamany obojczyk oraz kilka żeber.

Natnael Tesfatsion (Lidl-Trek) – Erytrejczyk jako pierwszy upadł na asfalt. Na szczęście cały czas był przytomny. Obyło się bez złamań i wstrząśnienia mózgu. Uskarża się na spory ból łokcia.

Jay Vine (UAE Team Emirates) – Australijczyk także bardzo długo leżał unieruchomiony po upadku. Ma złamany krąg szyjny oraz dwa kręgi piersiowe. Na szczęście nie doszło do żadnych urazów neurologicznych. Ekipa poinformowała, że czeka na ocenę ortopedyczną kręgosłupa i zalecenia w sprawie leczenia.

Remco Evenepoel (Soudal-Quick-Step) – Mistrz Belgii zakończył rywalizację ze złamanym obojczykiem i łopatką. Dzisiaj ma zostać przetransportowany do Belgii na operację obojczyka.

Quinten Hermans (Alpecin-Deceuninck) – Zwycięzca środowego etapu także upadł na zjeździe, ale na szczęście zakończyło się tylko na otarciach.

Steff Cras (TotalEnergies) – W jego przypadku także wyglądało to bardzo źle. 28- letni Belg ma dwa złamane kręgi, kilka żeber oraz zapadnięte płuco. Ma również mocno uszkodzone nogi, wiele otarć i siniaków.

Primož Roglič (BORA-hansgrohe) – Lider wyścigu długo siedział po upadku, ale ostatecznie wsiadł do samochodu ekipy. Wieczorem drużyna poinformowała, że obyło się bez złamań.

Sean Quinn (EF Education-EasyPost) – Amerykanin niestety doznał wstrząśnienia mózgu oraz złamania mostka. Ma liczne otarcia i siniaki. Zostaje pod opieką ekipy medycznej.

Jefferson Alexander Cepeda (EF Education-EasyPost) – Wbrew wcześniejszym informacjom to Ekwadorczyk, a nie Markel Beloki brał udział w kraksie. Ostatecznie Cepeda ukończył wczorajszy etap w peletonie.

Poprzedni artykułMathieu van der Poel kolarzem marca 2024 zdaniem redakcji Naszosie.pl
Następny artykułAlexy Faure Prost, francuski talent z Intermarché-Wanty: „Nie wiem, gdzie jest mój sufit”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
PAPSI
PAPSI

Vingegaard ma również stłuczenie płuc i w skutek tego odmę płucną, niestety

PSZP
PSZP

Jak na razie to ten sezon jest wyjątkowo obfity w takie potężne, niebezpieczne kraksy.

Marcraft
Marcraft

Dla kolarstwa (zwłaszcza szosowego) to wydarzenie jest nawet gorsze od Smoleńska. Mógłbym w tym miejscu jeszcze coś dodać, ale ludzie musieliby mieć odwrotną mentalność, niż mają, żeby to zrozumieć. Albo dodam. Tak, Tusk się śmiał z tragedii smoleńskiej i nikt mu tego nie wypomina. To ciekawe. Jednym wszystko wolno, a inni to najgorsze śmiecie społeczne. Taki mamy klimat.

Tuio
Tuio

Ludzie… Bez polityki na takim portalu! Please:) Do moderatora… Usuwajcie z automatu te z podtekstem polityczny.

Kuba
Kuba

Dzisiaj Landa ze złamanym obojczykiem 🙁

ja1
ja1

Dla kolarstwa (zwłaszcza szosowego) to wydarzenie jest nawet gorsze od Smoleńska. Mógłbym w tym miejscu jeszcze coś dodać, ale ludzie musieliby mieć odwrotną mentalność, niż mają, żeby to zrozumieć. Albo dodam. Tak, Tusk się śmiał z tragedii smoleńskiej i nikt mu tego nie wypomina. To ciekawe. Jednym wszystko wolno, a inni to najgorsze śmiecie społeczne. Taki mamy klimat.

Ale musisz mieć nieźle nasrane we łbie.

Kstarzyna
Kstarzyna

Brawo Kwiatkowski jak zwykle na szarym koncu albo wycofanie z wyscigu pewnie wialo za mocno…