Foto: Luis Angel Gomez/SprintCyclingAgency©2024 / Itzulia Basque Country

Louis Meintjes (Intermarché – Wanty) wygrał w cieniu kraksy czwarty etap Itzulia Basque Country. Z wyścigu wycofali się między innymi Jonas Vingegaard, Primož Roglič i Remco Evenepoel. Nowym liderem został Mattias Skjelmose (Lidl – Trek). 

Czwarty etap „Wyścigu Dookoła Kraju Basków” liczył niespełna 158 kilometrów i prowadził z Etxarri Aranatz do Legutio. Po drodze cztery górskie premie, w tym ostatnia na osiem kilometrów przed metą. Można się było spodziewać walki „klasykowców” z kolarzami walczącymi o klasyfikację generalną.

W pierwszą akcję zabrali się: Reuben Thompson (Groupama – FDJ), Louis Meintjes (Intermarché – Wanty) i Mathieu Burgaudeau (TotalEnergies). Po chwili dołączyli do nich: Mikel Retegi (Equipo Kern Pharma), Joseba López (Caja Rural – Seguros RGA) oraz Karel Vacek (Burgos – BH).

Na pierwszej górskiej premii Opakua (6,2 km długości; średnie nachylenie 6,2%) sześć punktów wywalczył lider tej klasyfikacji, Louis Meintjes.

Około 75 kilometrów przed metą peleton na rantach podzielił się, a ucieczka w tej chwili miała niewiele ponad cztery minuty przewagi. Jednak po 15 kilometrach pościgu druga część peletonu dołączyła do głównej grupy.

Kolejną trudnością był krótki podjazd Olaeta (1,9km długości; średnie nachylenie 9,0%). Tam z ucieczki odpadli Vacek i Retegi. Natomiast tuż przed górską premią „koło wystawił” Thompson i Meintjes musiał zadowolić się drugim miejscem. W peletonie nie było ataków.

Na jednym z zakrętów mieliśmy fatalną kraksę w peletonie. Wyglądało to bardzo źle. Leżeli między innymi Jonas Vingegaard (Team Visma | Lease a Bike), Primož Roglič (BORA – hansgrohe), Remco Evenepoel (Soudal Quick-Step) i Jay Vine (UAE Team Emirates). Cała czwórka wycofała się z rywalizacji, a Vingegaard, Evenepoel i Vine zostali odwiezieni do szpitala.

Karetki zostały przy kraksie, więc po kilku minutach wyścig został zatrzymany.

Z powodu brak odpowiedniego zabezpieczenia karetek organizatorzy podjęli decyzję, że tylko ucieczka powalczy o etapowy triumf. Nie będzie bonusowych sekund, a także żadnych różnic w klasyfikacji generalnej.

Szóstka jechała spacerowym tempem, aż do podjazdu Leintz-Gatzaga (3,0 km długości; średnie nachylenie 9,0%). Tam na czele zostali Thompson, Meintjes i Vacek. 900 metrów przed szczytem na atak z tej trójki zdecydował się Czech z Burgos – BH.

Dość szybko dojechał do niego Meintjes i skontrował młodego zawodnika. Kolarz z RPA wypracował sobie kilkanaście sekund przewagi. Zawodnik Intermarché – Wanty mocno kręcił i nie dał się już doścignąć do samej mety. Tym samym mógł się cieszyć z siódmego zawodowego zwycięstwa w karierze.

Wyniki czwartego etapu Itzulia Basque Country 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułLennard Kämna ucierpiał w wypadku z samochodem
Następny artykułMathieu van der Poel kolarzem marca 2024 zdaniem redakcji Naszosie.pl
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcraft
Marcraft

Pech jednych jest szczęściem innych. Dla mnie najważniejsze, że Pogacar nie brał w tym udziału.

Miko
Miko

@Mancraft, Ty tak na serio? Nie znam prywatnie Pogacara, ale myśle, że nie czuje się on dzisiaj szczęśliwcem widząc co się stało jego kolegom…

AAAA
AAAA

Dlaczego nikt nie zbanuje tutaj możliwości pisania komentarzy przez tego gościa?! Przecież to co on robi jest chore! Nie pierwszy raz wypisuje rzeczy, które normalnym ludziom nie mieszczą się w głowie.
Dlaczego Administracja strony nic z tym nie robi z tym człowiekiem?