Ścigający się w barwach ekipy BORA-hansgrohe Lennard Kämna podczas treningu ucierpiał w wypadku z samochodem. Jak poinformowała drużyna Niemca, przebywa on na oddziale intensywnej terapii i jest przytomny.
„Dziś niestety po raz kolejny przypomnieliśmy sobie, jak niebezpieczny może być nasz sport. Lennard Kämna uległ wypadkowi drogowemu, do którego doszło podczas treningu na Teneryfie. Obecnie przebywa w szpitalu na badaniach” – poinformowała wczoraj w mediach społecznościowych ekipa BORA-hansgrohe.
W czwartek niemiecka drużyna wystosowała oświadczenie dotyczące stanu zdrowia Lennarda Kämny oraz zderzenia z samochodem. Niemiecki kolarz przebywa obecnie w szpitalu na Teneryfie.
– Lennard Kämna jest w stabilnym stanie, jest przytomny i może się komunikować. Doznał licznych obrażeń we wczorajszym wypadku podczas treningu na Teneryfie. Jest pod bardzo dobrą opieką w szpitalu na Teneryfie i będzie monitorowany na oddziale intensywnej terapii przez kilka następnych dni. Członkowie jego rodziny i zespołu są przy nim. Według wstępnych ustaleń dotyczących wypadku, kierowca nadjeżdżającego pojazdu skręcił w lewo na pas ruchu Lennarda Kämny i zderzył się z nim. W tym czasie jechał z grupą treningową, której towarzyszyli trenerzy drużyny. W wypadku nie braki udziału inni zawodnicy ani trenerzy
– czytamy w komunikacie drużyny.
Niemiecki zawodnik przygotowywał się na Teneryfie do kolejnych startów, w tym dwóch istotnych celów – Giro d’Italia oraz Tour de France. W kwietniu miał wziąć udział w Tour of the Alps, jednak w obecnej sytuacji nie wiadomo, kiedy wróci do rywalizacji. Jak przyznał Ralph Denk – menedżer generalny ekipy BORA-hansgrohe – w tej chwili liczy się wyłącznie jego powrót do zdrowia, a „wszystko inne może poczekać”.
