fot. Ineos

Anglojęzyczne medium Cyclingnews.com poinformowało, iż wielu zawodników może po sezonie opuścić ekipę INEOS Grenadiers. W tym gronie znaleźli się między innymi Ivan Sosa, Owain Doull czy Geraint Thomas.

Na obecną chwilę piętnastu kolarzy formacji zarządzanej przez Dave’a Brailsforda ma oficjalnie podpisany kontrakt na przyszły sezon. Przedłużenie umów wielu zawodników, jak Jonathan Castroviejo czy Salvatore Puccio, będzie formalnością, ale, jak podaje Cyclingnews.com, niektórzy będą musieli opuścić INEOS Grenadiers.

Największym nazwiskiem w gronie kolarzy, z którymi brytyjska ekipa może nie przedłużyć kontraktu, jest definitywnie Geraint Thomas. Zwycięzca Tour de France sprzed trzech lat w ostatnich sezonach spisuje się poniżej oczekiwań. Dobrze radzi sobie w wyścigach tygodniowych, ale od 2019 roku nie walczył o miejsce w czołówce Wielkiego Touru. W ubiegłym sezonie celował w zwycięstwo w Giro d’Italia, ale z rywalizacji wyeliminowała go kraksa na trzecim etapie. Jeszcze miesiąc temu Walijczyk myślał zapewne o czołowej lokacie, a może nawet triumfie w Tour de France, lecz ponownie musiał o tym szybko zapomnieć ze względu na upadek. Według Cyclingnews.com, INEOS Grenadiers nie zgodzi się na przedłużenie kontraktu Thomasa na tych samych warunkach.

INEOS Grenadiers mają opuścić też Kolumbijczycy – Ivan Sosa oraz Sebastian Henao. O odejściu pierwszego z nich mówi się już od dłuższego czasu. Triumfatorem takich wyścigów, jak Vuelta a Burgos, Tour de la Provence czy Adriatica Ionica Race zainteresowane są między innymi BORA-hansgrohe i Movistar Team.

Wszystko wskazuje też na to, że z brytyjskiego zespołu odejdzie Rohan Dennis. Dwukrotny mistrz świata w indywidualnej jeździe na czas miał związać się dwuletnią umową z Team Jumbo-Visma. Nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie w ekipie INEOS Grenadiers będą jeździć tacy kolarze, jak Ben Swift, Gianni Moscon, Leonardo Basso, Owain Doull czy Brandon Rivera.

Dodatkowo, Cyclingnews.com podaje, że INEOS Grenadiers opuszczą doświadczeni Cameron Wurf i Michał Gołaś. Polak w rozmowie z Naszosie.pl po wyścigu ze startu wspólnego na Mistrzostwach Polski w kolarstwie szosowym w Kartuzach powiedział:

– Nie chcę ogłaszać końca kariery tutaj, w Kartuzach, ale takie jest założenie. W życiu wiele się dzieje. Gdzieś tam w myślach przystąpiłem do tego sezonu z takim nastawieniem, że będzie to mój ostatni w karierze.

Poprzedni artykułDonostia San Sebastian Klasikoa 2021: Marta Jaskulska na liście startowej
Następny artykułTokio 2020: Annemiek van Vleuten ze złotem na czas
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments