fot. Giro d'Italia

Zwycięzca dwóch etapów w tegorocznym wyścigu Giro d’Italia Caleb Ewan wznowił treningi po przymusowych kilku dniach przerwy spowodowanych kontuzją kolana. Kolejnym startem sprintera zespołu Lotto-Soudal będzie belgijski wyścig etapowy Baloise Belgium Tour (9-13 czerwca).   

Przypomnijmy, że Caleb Ewan wycofał się z tegorocznej edycji Giro d’Italia na ósmym etapie, dzień po tym, jak odniósł swoje drugie zwycięstwo w wyścigu. W tym momencie był liderem klasyfikacji punktowej, dlatego jego wycofanie spotkało się z krytyką. Od początku sezonu jasno deklarował, że jego celem są zwycięstwa we wszystkich trzech wielkich tourach, a ukończenie Corsa Rosa nigdy nie było planowane.

Jednak w wydanym ostatnio oświadczeniu jasno dał do zrozumienia, że powodem tak wczesnego wycofania z Giro była kontuzja kolana. Według pierwotnych założeń miał kontynuować ściganie przez jeszcze około tydzień, zwłaszcza że – jak przyznał – potrzebuje rytmu wyścigowego.

– Po tym, jak wycofałem się z Giro d’Italia miałem kilkudniową przerwę od roweru, ale teraz wznowiłem treningi i wydaje się, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Mam nadzieję, że nie straciłem zbyt wiele ze swojej dyspozycji, ponieważ naprawdę potrzebowałem więcej rytmu wyścigowego. Dlatego właśnie jestem rozczarowany faktem, że wycofałem się z Giro z maglia ciclamino na moich ramionach. Plan był taki, aby jechać w tym wyścigu jeszcze przez przynajmniej tydzień i spróbować odwdzięczyć się drużynie trzecim etapowym zwycięstwem

– wyjaśnił Caleb Ewan.

Kolejnym startem sprintera drużyny Lotto-Soudal będzie Baloise Belgium Tour (9-13) czerwca. Ma on nadzieję, że ta belgijska „etapówka” pozwoli mu na nowo odnaleźć wyścigowy rytm w nogach, oraz że będzie stanowiła dobre przygotowanie do Tour de France. Caleb Ewan ma na swoim koncie jedenaście etapowych zwycięstw w wielkich tourach, a w tym roku celuje w uniesienie rąk w geście triumfu we wszystkich trzech wyścigach trzytygodniowych.

Jak powiedział główny menadżer zespołu Lotto-Soudal John Lelangue, wszyscy są przekonani, że start w Baloise Belgium Tour to dobry pomysł na bezpośrednie przygotowania do Wielkiej Pętli. Nie da się bowiem ukryć, że dla mocno odmłodzonej drużyny Lotto-Soudal zwycięstwa etapowe w wielkich tourach są bardzo porządane i prestiżowe.

– Baloise Belgium Tour jest zdecydowanie dobrym wyścigiem do tego, aby przygotować się do Tour de France. W 2019 Caleb przygotowywał się w podobny sposób, startując w ZLM Tour. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w tegorocznej Wielkiej Pętli sprinterzy powinni mieć siedem szans na zdobycie etapowego zwycięstwa

– dodał główny menadżer drużyny Lotto-Soudal John Lelangue.

Wyścig Tour de France rozpocznie się 26 czerwca w Breście.

Poprzedni artykułORLEN Wyścig Narodów 2021: Marijn van den Berg bierze wszystko
Następny artykułCritérium du Dauphiné 2021: Brent Van Moer niespodziewanym zwycięzcą pierwszego etapu
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments