fot. Androni Giocattoli - Sidermec

Wiadomo już, kto zastąpi Vini Zabu-KTM na trasie Giro d’Italia. Niespodziewanie zwolnione miejsce zajmie Androni Giocatolli-Sidermec.

Z samego rana świat obiegła informacja o tym, że Vini Zabu-KTM, w związku z niedawnymi wpadkami dopingowymi swoich kolarzy, postanowiła wycofać się z wyścigu. To sprawiło, że organizatorzy musieli znaleźć ekipę, chcącą zająć miejsce włoskiego zespołu, co nie musiało być prostym zadaniem.

Choć jeszcze kilka miesięcy temu o występ w nim bardzo mocno zabiegały m.in. Gazprom-RusVelo, Arkea Samsic czy Androni-Giocatolli, to fakt, że do wyścigu zostało już tylko kilka tygodni, mógł skomplikować proces wybierania zastępcy. Na szczęście wszystko poszło sprawnie, dzięki czemu już kilkadziesiąt minut temu organizatorzy mogli ogłosić, że w wyścigu wystąpi Androni.

Ekipa Gianniego Savio, która przez lata była stałym i bardzo aktywnym bywalcem włoskiego wyścigu (w 2019 roku Fausto Masnada wygrał nawet jeden z etapów), w tym roku początkowo nie dostała zaproszenia, co dyrektor drużyny – Gianni Savio nazwał „sportową hańbą”. Wygląda jednak na to, że gniew wychowawcy m.in. Egana Bernala nie był na tyle duży, by teraz odrzucić ofertę organizatorów, dzięki czemu kolarzy w czerwonych strojach znów zobaczymy w Giro d’Italia.

Poprzedni artykułTour of Turkey 2021: Jose Manuel Diaz najmocniejszym góralem
Następny artykułVolta a la Comunitat Valenciana 2021: Arnaud Démare najszybszy w Alicante
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments