fot. Vuelta a Espana

W przeciwieństwie do ubiegłorocznej edycji, tym razem wyścig Vuelta a España nie odwiedzi Kraju Basków. Oficjalna prezentacja trasy odbędzie się 11 lutego w Burgos, ale w hiszpańskich mediach już teraz pojawia się coraz więcej przecieków na ten temat. 

Niespełna tydzień temu pisaliśmy o tym, że na trasie wyścigu Vuelta a España 2021 znajdą się cztery niewykorzystywane wcześniej w profesjonalnym kolarstwie podjazdy. Jedną z głównych nowości będzie wspinaczka pod Alto de Gamoniteiro w Asturii (15 km; 9,7%). Szczegóły na ten temat można znaleźć TUTAJ.

Teraz dziennik „AS” poinformował, że wyścig nie zawita tym razem do Kraju Basków. Przypomnijmy, że ubiegłoroczna edycja wystartowała z tego regionu, a konkretnie z miejscowości Irún. Następnie w País Vasco odbyło się kilka wymagających etapów, w tym ten z bardzo wymagającym finiszem na La Laguna Negra, gdzie triumfował Dan Martin. Jak donosi z kolei dziennik „El Correo”, hiszpański wielki tour wróci w te rejony w 2022 roku.

Spora część etapów ma odbyć się w północnych prowincjach Hiszpanii, między innymi w Kantabrii i Asturii, a także w ostatnim tygodniu kolarze najprawdopodobniej będą mierzyli się z wymagającymi podjazdami w Galicji. Z tego powodu Vuelta nie będzie przejeżdżała także przez Aragón i Katalonię.

76. edycja wyścigu Vuelta a España została zaplanowana na 14 sierpnia – 5 września. Ubiegłoroczną edycję wygrał po raz drugi z rzędu Primož Roglič (Jumbo-Visma).

Poprzedni artykułEtoile de Bessèges 2021: Fenomenalny Filippo Ganna
Następny artykułFilippo Ganna: „To był fantastyczny dzień”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments