fot. NTT Pro Cycling

Nicholas Dlamini i Carlos Barbero pozostaną w drużynie Douglasa Rydera, która w przyszłym roku będzie nosiła nazwę Team Qhubeka ASSOS. Zawodnicy przedłużyli swoje kontrakty o rok.

Nicholas Dlamini dołączył do worldtourowej drużyny Douglasa Rydera w 2018 roku. W ciągu trzech sezonów spędzonych w południowoafrykańskim zespole zdołał on zwyciężyć w klasyfikacjach górskich takich wyścigów, jak Santos Tour Down Under i Ovo Energy Tour of Britain, a także zajął piąte miejsce w wyścigu ze startu wspólnego podczas mistrzostw krajowych. Tego sezonu Dlamini nie zaliczy do udanych. Rozpoczął go od kontuzji – został w agresywny sposób zatrzymany przez ochroniarzy jednego z południowoafrykańskich parków narodowych, co poskutkowało złamaniem ręki. Kolarz z Republiki Południowej Afryki wrócił do ścigania pod koniec lipca. Wziął udział między innymi w Vuelta a Burgos, wyścigu ze startu wspólnego na mistrzostwach świata oraz w Vuelta a Espana.

Carlos Barbero jest o wiele bardziej utytułowany od cztery lata młodszego kolegi z ekipy. Trzykrotnie triumfował na etapach Vuelta a Burgos oraz Vuelta Ciclista Comunidad de Madrid, a dwa razy wygrywał w Circuito de Getxo oraz w klasyfikacji generalnej Volta ao Alentejo. Barbero dobrze radzi sobie w pagórkowatym i płaskim terenie. W tym sezonie zajął szóste miejsce w „generalce” Saudi Tour oraz w Memorial Marco Pantani. Uplasował się też na dziesiątej pozycji w Coppa Sabatini.

Obydwaj są wyjątkowymi indywidualnościami i stanowią podstawę struktury naszego zespołu w przyszłym sezonie. Stały rozwój Nica to coś, z czego jesteśmy dumni. To ktoś, kogo wspieraliśmy odkąd tylko zaczął marzyć o zostaniu zawodowym kolarzem. W wieku 25 lat znajduje się teraz w kluczowym momencie swojej kariery. Carlos dołączył do naszej ekipy na początku sezonu i od razu zrobił duże wrażenie. Jego osobowość sprawia, że dobrze radzi sobie w zespole, a dodatkowo jest ambitny, co jest idealną mieszanką

– mówił Douglas Ryder w komunikacie prasowym ekipy.

Poprzedni artykułByły narciarz w Androni Giocattoli – Sidermec
Następny artykułTest trenażera Elite Direto XR
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments