fot. Astana / Getty Images

Główny menadżer drużyny Astana Alexander Vinokurov potwierdził doniesienia hiszpańskiego dziennika „AS”, że kolarze i obsługa od dwóch miesięcy nie otrzymują wynagrodzenia.

W oficjalnym oświadczeniu prasowym drużyny Astana wydanym w odpowiedzi na opublikowane przez dziennik „AS” informacje, Alexander Vinokurov przyznał, że osoby zatrudnione w jego zespole nie otrzymały jeszcze wynagrodzeń za styczeń i luty br.

– Potwierdzam, że Astana nie wypłaciła jeszcze wynagrodzeń za 2020 rok. Dokonaliśmy tego tylko częściowo. Chcemy również poinformować, że całkowity budżet naszego głównego sponsora Samruk Kazyna został zaakceptowany.

Warto również wspomnieć, że Astana rozpoczęła właśnie swój piętnasty sezon i przez ten czas firma Samruk Kazyna zapewniała nam odpowiednie środki. W związku z tym, że jesteśmy finansowani przez oficjalne rządowe organizacje, czasami występuje opóźnienie z powodu przedłużających się procedur administracyjnych

– poinformował Vinokurov.

Kazach zapewnił jednocześnie, że cała sprawa zostanie załatwiona do końca tego tygodnia. Powiedział jednocześnie, że zawieszenie brania udziału w wyścigach przez Astanę do 20 marca br. nie miało związku z problemem z wypłatą wynagrodzeń. Jedyną przyczyną podjęcia tej decyzji jest obecny w Europie wirus Covid-19 (koronawirus).

Poprzedni artykułHolenderski klasyk Ronde van Drenthe odbędzie się zgodnie z planem
Następny artykułParyż-Nicea 2020: Nizzolo ograł ekipę BORA-hansgrohe
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments