Daryl Impey, Richie Porte oraz Rohan Dennis wydają się być największymi faworytami do zwycięstwa w wyścigu Santos Tour Down Under 2020. Oto, co powiedzieli przed rozpoczęciem rywalizacji.
Drużyna Mitchelton-Scott przyjeżdża na wyścig Tour Down Under ze zwycięzcą dwóch poprzednich edycji Darylem Impeyem oraz statusem największego faworyta. Australijczycy wygrali bowiem pięć z ostatnich ośmiu edycji tej imprezy. Pomimo to kolarz z Republiki Południowej Afryki nie czuje presji.
– Nie czuję presji, że muszę zdobyć trzeci tytuł z rzędu, chociaż oczywiście świetnie byłoby tego dokonać. Będę podchodził do tego wyścigu dzień po dniu. Są nowi kolarze i nowe ambicje, a poszczególne drużyny będą realizowały różne strategie. Paracombe robi różnicę, chociaż mam nadzieję, że będę w stanie zaprezentować się tam dobrze
– powiedział Daryl Impey.
O zwycięstwo w Tour Down Under zazwyczaj walczą ci sami zawodnicy, i najczęściej są to zaaklimatyzowani i znajdujący się w najwyższej spośród wszystkich formie Australijczycy. Wśród nich jest „król Willunga Hill” Richie Porte z drużyny Trek-Segafredo.
– Bardzo chciałbym wygrać klasyfikację generalną, chociaż łatwiej to powiedzieć niż zrobić. Solidnie trenowałem i mam wokół siebie mocną drużynę. Z tego, co leży w mojej gestii zrobiłem wszystko. Reszta zależy od szczęścia, ponieważ w tym wyścigu zawsze mamy do czynienia z elementem zaskoczenia
– powiedział Richie Porte.
Ostatnim z największych faworytów do zwycięstwa jest inny Australijczyk – Rohan Dennis, dla którego będzie to debiut w barwach Team Ineos w wyścigu rangi World Tour. Wygrywał w Adelajdzie w 2015 roku, kiedy to reprezentował barwy BMC. Wówczas zwyciężył na etapie do Paracombe i nie oddał już prowadzenia do końca rywalizacji.
– Jestem w formie, choć nie w tak dobrej jak w 2015 roku. Muszę nauczyć się mojej nowej drużyny podczas ścigania, ponieważ jestem tutaj nowy, a każda ekipa jest inna. Jeśli ja nie będę prezentował się zbyt dobrze, to może Pavel [Sivakov] lub Dylan [Van Baarle] postarają się o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej
– powiedział Rohan Dennis.
Na czas trwania wyścigu Tour Down Under zapowiadane są niższe temperatury i przelotne opady deszczu, co – jak zapowiadał dyrektor sportowy w drużynie Mitchelton-Scott Matt White – może spowodować bardziej agresywne i dynamiczne ściganie. Oznacza to również, że kolarzom nie będę dokuczać pożary buszu, które w ostatnim czasie się uspokoiły.
Prezentacja wyścigu Santos Tour Down Under 2020 –>TUTAJ.
Kto oprócz gwiazd może powalczyć w Australii? –>TUTAJ.